Moreno: Jestem gotowy
Po dojściu do zdrowia i odpoczynku w trakcie przerwy na mecze reprezentacji, Alberto Moreno jest gotowy pomóc Liverpoolowi w osiągnięciu celów w decydującej fazie sezonu.
- Musimy wciąż pracować – powiedział w wywiadzie dla oficjalnej strony.
- Zbliżyliśmy się do wygrania Ligi Europy, lecz wciąż mamy kilka spotkań przed sobą. Wierzymy jednak, że możemy wygrać to trofeum. W lidze mamy trudniejszą sytuację, ale ciężko pracujemy żeby wspiąć się wyżej w tabeli.
Gdy wielu jego kolegów z drużyny wyjechało na przerwę reprezentacyjną, Hiszpan był częścią grupy, którą w zeszłym tygodniu Jürgen Klopp zabrał na Teneryfę, by skorzystać z treningów w ciepłej temperaturze i spędzenia czasu z rodziną.
Wyjazd dał szansę piłkarzom i sztabowi pracy w innych warunkach atmosferycznych niż w Wielkiej Brytanii, ale również pozwolił menedżerowi lepiej poznać swoich podopiecznych w luźniejszej atmosferze.
Moreno dokończył również rehabilitację po kontuzji uda, tuż przed wznowieniem rozgrywek Premier League w sobotę, gdy the Reds zmierzą się z walczącym o tytuł Tottenhamem.
Lewy obrońca tłumaczy: - Wznowiłem treningi z drużyną na Teneryfie. Wszystko poszło dobrze i nie czułem już żadnych dolegliwości. Liczę, że będę gotowy przed kolejnym meczem i resztą sezonu.
- Najważniejszy był trening i utrzymanie formy, ale potem mieliśmy trochę czasu by się zrelaksować: pojechać do spa i na plażę. Dzięki temu oczyściliśmy trochę głowy.
- Jednak w trakcie wyjazdu nie tylko wypoczywaliśmy, ale też myśleliśmy o poprawie naszej gry i korzystaniu z treningów. Podsumowując, to było fantastyczne doświadczenie.
Mimo wypuszczenia z rąk dwubramkowego prowadzenia i porażki 3:2 z Southampton jeszcze przed przerwą na mecze reprezentacji, ekipa Kloppa utrzymywała dobrą formę w obu rozgrywkach.
Manchester City i Crystal Palace zostały wcześniej pokonane w Premier League, a w dwumeczu w Lidze Europy przeciwko Manchesterowi United the Reds okazali się lepsi i zasłużenie awansowali do ćwierćfinału.
Moreno wierzy, że wraca do drużyny ze wzrastającą pewnością siebie, na którą po sześciu miesiącach ma coraz większy wpływ niemiecki szkoleniowiec.
- Od pierwszego dnia w klubie podkreśla jak ważne jest, byśmy pracowali jako drużyna – powiedział.
- W ostatnich kilku meczach straciliśmy mniej bramek i sądzę, że to dzięki pracy zespołowej i większej agresji w obronie. Mamy też napastników w formie, więc to dla nas dobry moment.
Komentarze (1)