Alli chwalony przez Milnera
Liverpool powita na Anfield w sobotę reprezentanta Anglii i zarazem młodą gwiazdę Spurs – Dele Alliego. James Milner określił go zawodnikiem, który może stać się dziesięć razy lepszy niż jest teraz.
Wice-kapitan ma jednak nadzieję, że jego kolega z reprezentacji nie udowodni tego na Anfield.
Alli jest pod wrażeniem swojego początku w reprezentowaniu narodowych barw. W listopadowym zwycięstwie nad Francją zdobył bramkę, natomiast w miniony weekend Anglicy triumfowali 3:2 nad Niemcami w Berlinie, a młody pomocnik został wybrany zawodnikiem meczu.
Jeszcze 12 miesięcy temu 19 latek grał w MK Dons na co dzień występującej w trzeciej lidze angielskiej. Poczynił jednak duży skok korzystając z oferty złożonej przez Tottenham i trafiając do Premier League, gdzie stał się młodą, rozwijając się gwiazdą.
Podczas wtorkowej porażki 1:2 na Wembley z Holandią pojawił się na boisku jako zmiennik, jednak we wcześniejszych występach zaznaczył swoje aspiracje, aby wyjść w pierwszej jedenastce podczas meczu otwierającego zmagania Anglii na Euro 2016 z Rosją w czerwcu.
Alli zanotował już sześć seniorskich występów i będzie jednym z graczy, na którym kibice będą kładli nadzieje sukcesu podczas turnieju we Francji.
Milner mimo to wierzy, że nastolatek może stać się jeszcze lepszy. „Znakomity” – tak zwięźle określił występ młodego zawodnika w ostatnich zmaganiach międzynarodowych.
- Dokonał ogromnego kroku w przód, a jego forma cały czas przyspiesza co uwidoczniły świetne występy w barwach Anglii.
- Musimy być jednak ostrożni i upewnić się, iż nie wywieramy na nim zbyt dużej presji. Zdajemy sobie sprawę jak świetny potrafi być i udowodnia to raz po razie. „Ten chłopak zdobędzie dla nas mistrzostwo świata” – i tak właśnie pojawia się już duża presja.
- Dbamy, żeby niepotrzebnie go nie obciążać ani nie martwić. Jedyne nad czym powinien się skupić to piłka nożna i nieustanny rozwój, bo jest jeszcze młody.
- Może być jeszcze dziesięć razy lepszy niż teraz jeśli zechce. Ma świetne podejście, ciężko pracuje i stara się rozwijać, jednocześnie musi zaakceptować skierowane na niego reflektory i dalej skupić się na doskonaleniu. Widzieliśmy jakim fantastycznym jest zawodnikiem i jestem pewien, że może być tylko lepiej.
- Menedżer wie kiedy może pozwolić mu grać i nie będzie go nadużywał. Myślę, że to dla niego dobrze. Przekonaliśmy się również, że jest inteligentnym i spokojnym człowiekiem.
Komentarze (1)