Boss o kontuzjowanych
Jurgen Klopp podkreśla, że Liverpool nie zamierza ryzykować zdrowia swoich piłkarzy a Henderson, Origi i Ings mogą liczyć na powrót do gry tylko jeśli będą na to w pełni przygotowani fizycznie. Boss zapowiedział również wiele zmian w składzie przed niedzielnym spotkaniem z Watford na Anfield.
Henderson i Origi są w trakcie rehabilitacji spowodowanej urazami odniesionymi w zeszłym miesiącu, natomiast Ings powrócił do treningów z pełnym obciążeniem po zerwaniu więzadeł krzyżowych kolana na październikowym treningu.
Cała trójka poczyniła wielki postęp jednak należy zachować ostrożność w stopniowym wprowadzaniu ich do gry.
Z finałem Ligii Europy przeciw Sevilli majaczącym na horyzoncie dziennikarze zapytali Kloppa czy Henderson albo Origi mają jeszcze szansę na występ przed końcem sezonu.
- Na ten moment jeszcze nie wiem. Jordan strasznie cieszył się z awansu, widziałem w jego oczach, że wierzy w wyprowadzenie drużyny na boisko w finale, a to moim zdaniem krok w dobrym kierunku - powiedział Klopp.
- To samo z Divockiem, no ale zobaczymy, w te chwili nie mam pojęcia. Zanim będziesz gotów wystąpić w finale, który jest w środę powinieneś być w pełni sił najpóźniej w niedzielę, wtedy masz szansę ale nie zamierzam podejmować zbędnego ryzyka.
- Dla mnie nie ma żadnych wątpliwości co do fizycznego przygotowania Hendo na Euro, będzie gotowy.
Boss ustosunkował się też do szans na występ Ingsa w ostatnich czterech meczach kampanii 2015/16.
- Nie wiem, ale jestem przekonany, że Danny nie pragnie niczego bardziej.
- Wznowił treningi, w języku niemieckim jest określenie na 'wczesną formę'. Danny wrócił do treningów po bardzo długiej przerwie i w dodatku od razu na najwyższym poziomie. To dobry napastnik, oczywiście wiedziałem o tym ale teraz to zobaczyłem. W tym momencie jednak nie widzę powodu by ryzykować, mamy wielu zdrowych piłkarzy.
- Jeśli pojawi się szansa to zagra, nie będziemy się jednak spieszyć, nie wepchniemy go na siłę do składu. Kiedy pojawi się okazja to go wystawimy, ale na 100% nadejdzie czas dla Danny'ego.
- Nawet jeżeli nie da rady w tym sezonie to mamy długi okres przygotowawczy, co dla niego i dla nas stanowi idealne rozwiązanie. Na pewno będzie gotowy na następny sezon.
Po męczącym spotkaniu z Villarreal i zapewnieniu sobie finału w Bazylei, Klopp przyznał, że zamierza wystawić wiele świeżych twarzy w niedzielnym meczu z Watford.
- Jak sobie zdajecie sprawę nie miałem wiele czasu na zastanawianie się nad niedzielnym składem. Natomiast jestem pewien, że będziemy potrzebowali wsparcia kibiców.
- Nie wiem ile dokładnie, ale rozegraliśmy o wiele więcej spotkań w tym sezonie niż Watford.
- Jestem pewien, że będziemy mieć swoje szanse, zrobimy wszystko żeby wygrać to spotkanie. Szanujemy ligę i chcemy skończyć z najlepszą możliwą pozycją w tabeli.
- Nie podjąłem jeszcze żadnych decyzji w kwestii składu na niedzielę. Nie musimy oczywiście oszczędzać zawodników na finał, bo jest on dopiero 10 dni później ale jak wszyscy widzieli wczorajsze spotkanie było męczące i skupiam się na tym zamiast na finałowej środzie.
Klopp wyraził również swój zachwyt formą jaką prezentuje Daniel Sturridge, który w rewanżowym spotkaniu z Villarreal strzelił swojego 12 gola w sezonie.
- Robiliśmy wszystko, żeby Daniel mógł odzyskać swój optymalny poziom - powiedział Klopp.
- Teraz wszedł na najwyższy bieg i jest to świetna wiadomość dla Anglii w kontekście Mistrzostw Europy. Staraliśmy się ułatwić mu powrót do formy na wszelkie możliwe sposoby on odpłacił nam ciężką pracą zarówno na treningach jak i na murawie.
Komentarze (4)