Quique Flores o ostatnim meczu
Menedżer drużyny Watford, Quique Sanchez Flores, był bardzo zawiedziony porażką 0:2 z Liverpoolem na Anfield w niedzielnym meczu Barclays Premier League. Hiszpan zdawał sobie sprawę, że błędy popełnione przez jego zespół poskutkowały stratą 3 punktów.
Gościom bramki strzelali Joe Allen i Roberto Firmino. Słaba gra piłką, zwłaszcza na własnej połowie spowodowała, że Watford pozostał na 13. miejscu w ligowej tabeli.
Mimo tego drużyna Szerszeni miała swoje szanse w tym spotkaniu, zwłaszcza w drugiej połowie. Najlepszy strzelec zespołu Odion Ighalo oddał dwa dobre strzały w światło bramki Liverpoolu, ale Simon Mignolet nie dopuścił do zmiany wyniku.
- Sądzę, że zagraliśmy w miarę dobrze. Mieliśmy swoje okazje zarówno w pierwszej jak i drugiej odsłonie spotkania - powiedział Flores.
- Naprawdę myślałem, że uda nam się wywalczyć chociaż remis. Były ku temu okazje, ale popełniliśmy kilka błędów, które bardzo dużo nas kosztowały.
- Jeśli Ighalo udałoby się strzelić bramkę to końcowy rezultat pewnie byłby inny.
- Jednak ogólnie to jestem zadowolony z naszego występu. Widać było walkę, dyscyplinę w organizacji podczas meczu. Próbowaliśmy atakować, a przynajmniej ograniczać najlepszych graczy Liverpoolu w ofensywie.
- The Reds to bardzo dobry zespół ze znakomitymi zawodnikami, ale byliśmy dla nich godnym rywalem.
Drugiego gola dla gospodarzy strzelił Roberto Firmino, który wszedł na boisko zaledwie 14 minut wcześniej. Przy bramce trochę pomógł mu bramkarz gości Heurelho Gomes, który zagapił się i nie złapał piłki w ręce.
Mimo to Flores nie chciał obarczać Brazylijczyka całą odpowiedzialnością za stratę bramki.
- Nie widziałem dokładnie tej sytuacji, stałem trochę za daleko, ale bramka była sumą błędów popełnionych wcześniej - powiedział.
- Nastąpiło złe podanie w środku pola. Było to trudne zadanie, bo ciągle byliśmy poddawani presji w okolicach środka boiska.
- Trudno, tego typu rzeczy musimy starać się eliminować z naszej gry, ale szkoda, że tak się stało. Graliśmy nieźle i gdyby nie kilka prostych błędów to być może cieszylibyśmy się chociażby z 1 punktu.
Komentarze (0)