Hendo o swojej rehabilitacji
Powrót do gry w finale Ligi Europy, który zostanie rozegrany za 8 dni w Bazylei jest w chwili obecnej głównym celem Jordana Hendersona. Kapitan Liverpoolu nie będzie chciał jednak podejmować niepotrzebnego ryzyka, odnowienia się urazu kolana.
Reprezentant Anglii nabawił się urazu w pierwszym ćwierćfinale Ligi Europy z Borussią w Dortmundzie.
Później z wysokości trybun przyglądał się, jak podopieczni Jürgena Kloppa eliminują BVB, a następnie ekipę Villarrealu.
- To dla mnie priorytet - mówił o ewentualnym powrocie na finał Ligi Europy we wczorajszym wywiadzie dla 'Sky Sports' przy okazji zaprezentowania nowego kompletu koszulek Liverpoolu.
- Świetnie byłoby wrócić i odegrać pewną rolę w tym finale. Muszę być jednak w pełni przekonany, że z moim kolanem wszystko jest w porządku. Nie chciałbym odnowienia kontuzji.
- Mam nadzieję, że wrócę szybciej, niż zakładały początkowe prognozy. Robię wszystko, co w mojej mocy, by jak najszybciej pojawić się na boisku.
- Zaliczyłem bardzo udany poprzedni tydzień rehabilitacji i liczę na to, że w najbliższych dniach wszystko także pójdzie doskonale. Zobaczymy dokąd mnie to zaprowadzi. Ciężko pracuję, by znów pomagać zespołowi.
- Kontuzja nie przyszła w zbyt dobrym momencie. Najważniejsze jednak, że jesteśmy w finale Ligi Europy. To, czy zagram, bądź nie, jest w tym momencie najmniejszym problemem. Musimy zrobić wszystko, by stawić czoło wyzwaniu i sięgnąć po trofeum - podsumował.
Komentarze (5)