Liverpool ściąga dietetyka Bayernu
Liverpool sprowadzi kolejnego członka sztabu Bayernu Monachium. Specjalistka od żywienia, Mona Nemmer, podąży śladami trenera przygotowania fizycznego Andreasa Kornmayera. Dodatkowo, Jürgen Klopp zapowiada trzy sesje treningowe dziennie w trakcie przedsezonowych przygotowań.
Niemiecki szkoleniowiec, który od dawna podziwiał przygotowanie kondycyjne Bayernu, już wcześniej nakłonił Andreasa Kornmayera do opuszczenia stanowiska trenera przygotowania fizycznego w Monachium i przejścia na Anfield tego lata. Jakby tego było mało, Carlo Ancelotti, który w Monachium zastąpi Pepa Guardiolę, będzie musiał szukać również nowego dietetyka po tym, jak Mona Nemmer również zaakceptowała zaproszenie Kloppa do stania się częścią nowego sztabu na Anfield w przyszłym sezonie.
Nemmer, uznawana za jedną z najlepszych specjalistek w swojej dziedzinie w sporcie wyczynowym, dołączyła do Bayernu w 2013 roku po pięciu latach pracy dla niemieckiej federacji, gdzie pracowała z seniorską reprezentacją. Oczekuje się, że dołączy do sztabu jeszcze przed sezonem, gdy w trakcie pierwszych przygotowań zespołu z Kloppem u sterów, drużynę czeka wymagający reżim treningowy.
- Oczywiście, że będą trzy sesje treningowe dziennie – powiedział menedżer Liverpoolu. W trakcie przedsezonowych przygotowań, drużyna trafi do Kalifornii, gdzie rozegra sparingi z Chelsea i Milanem. – Problem z tym okresem polega na tym, że przez pierwsze trzy tygodnie mamy piętnastu piłkarzy, którzy będą grać na Euro, a dodatkowo musimy brać pod uwagę zmiany w składzie. W idealnym świecie mielibyśmy sześć tygodni wspólnego treningu, a w tej lidze to jedyny okres kiedy możesz trenować.
- Każde ze spotkań zagramy w okresie pełnych treningów, więc jeśli zagramy nasz najlepszy mecz w tym czasie, oznaczać to będzie, że popełniłem gdzieś błąd. Musimy zrobić bardzo wiele, by stworzyć podstawy na kolejny rok. Kończymy przygotowania w połowie sierpnia i nie będzie łatwo biorąc pod uwagę piłkarzy wracających z Mistrzostw Europy, dla których przedłużymy ten okres o dwa tygodnie w sezon. To może oznaczać, że nie zagrają na tym etapie lub nie będą grać aż tak długo, jakby tego chcieli.
Klopp, po tym jak zastąpił Brendana Rodgersa w październiku, często narzekał na brak czasu na trening w Liverpoolu w tym sezonie, odziedziczając po poprzedniku intensywny terminarz spotkań, awansując później do finałów Pucharu Ligi i Ligi Europy. Jest jednak pewien, że Liverpool zdecydowanie poprawi swoją grę w przyszłym sezonie jeśli będzie mógł w pełni zrealizować swoje pomysły przed sezonem.
Niemiec dodał: - Mamy specjalny plan na to, co chcemy zrobić. Chłopcy nie mogą teraz wrócić do domów po zakończeniu sezonu. Niemal każdy z nich rozegra spotkania reprezentacji, ale nie można przecież mieć sześciu tygodni wolnego. Będziemy mieli cztery tygodnie, z czego przez dwa tygodnie będziemy mieli problemy ze snem, więc będziemy mieli właściwie dwa tygodnie, na które musimy mieć plan i w pełni go zrealizować. Po powrocie piłkarzy, nie zaczynamy od zera, ale od jakichś 60-70% i na tym budujemy. Tak to działa.
- Wszystko co robimy jest zależne od predyspozycji fizycznych, a najważniejsze pod tym względem są wcześniejsze przygotowania. Teraz wszyscy są w dobrej formie, ale to dzięki rozegranym spotkaniom – naszymi najlepszymi sesjami treningowymi były mecze. Z jednej strony, gramy trochę zbyt często i to zbyt intensywny trening, ale zwykle jesteśmy w dobrej formie. Widzieliście Emre Cana, który znów zagrał po trzytygodniowej przerwie. Było mu trudno, ale ważne było, żeby przez to przebrnął. To pokazuje, że właściwy trening daje efekty. Tak to właśnie wygląda i dlatego będziemy dużo trenować.
Andy Hunter
Komentarze (6)