Origi graczem kwietnia
Divock Origi odebrał statuetkę od sponsora Standard Chartered, zostając uznanym najlepszym zawodnikiem Liverpoolu w kwietniu. 21-letni napastnik w zeszłym miesiącu zaliczył 6 występów (4 w wyjściowym składzie), w których strzelił 5 bramek.
Świetną passę Belga przerwał brutalny faul w derbach Merseyside na Anfield, po którym zawodnik musiał przejść kilkunastodniową rehabilitację.
Origi otrzymał łącznie 43% głosów od fanów w kwietniowym plebiscycie.
- Jestem bardzo dumny i zarazem szczęśliwy, że udało mi się sięgnąć po to wyróżnienie - powiedział Origi, który po raz pierwszy został w ten sposób nagrodzony za swoją postawę w barwach Liverpoolu.
- To oznacza, że ludzie doceniają, co dajesz z siebie na boisku. Czułem się świetnie w kwietniu, więc jestem naprawdę zadowolony.
- Miałem za sobą udany miesiąc. Strzelałem gole, lecz kontuzja wszystko przerwała. Jestem jednak szczęśliwy, że fani dostrzegli mój wkład w nasze sukcesy.
Divock strzelał gole w każdym ze spotkań z Borussią Dortmund, pokonywał także bramkarzy Stoke (2) i Evertonu.
Piłkarz wierzy, że dzięki ciężkiej pracy, jaką każdego dnia wykonuje w Melwood, z każdym miesiącem będzie stawał się coraz lepszym graczem.
- Mocno trenuje i wreszcie nadszedł moment, kiedy zebrałem pewne żniwa swej pracy - kontynuuje Origi.
- Skąd się to wzięło? Być może dlatego, że w kwietniu obchodzę urodziny! Może jest jakiś inny powód, o którym nie wiem - zażartował Belg.
- Rozgrywaliśmy ważne mecze w Lidze Europy, czy chociażby w derbach. Mam nadzieję, że szybko wrócę do gry i dalej będę strzelał bramki.
- Prowadzenie ataku Liverpoolu to dla mnie olbrzymi zaszczyt. Jeśli mogę trafiać do siatki, pomagać kolegom, dawać radość kibicom, czuję się wyśmienicie.
Komentarze (0)