Koniec marzeń o Lidze Europy
Liverpool nie był w stanie utrzymać jednobramkowej zaliczki z pierwszej części spotkania i ostatecznie kończy mecz finałowy Ligi Europy przegrywając 1:3. Brak zwycięstwa w dzisiejszym finale oznacza, że w przyszłym sezonie the Reds nie zagrają w żadnych europejskich rozgrywkach.
Sevilla bardzo szybko wzięła się do odrabiania strat. Już kilkanaście sekund po gwizdku sędziego do wyrównania doprowadził Kevin Gameiro po ładnej akcji całego zespołu.
Później dwa trafienia dorzucił kapitan drużyny z Andaluzji Coke czym ostatecznie ustalił rezultat spotkania.
Sevilla po raz piąty wygrała Puchar UEFA/Ligę Europy przy czym po raz trzeci z rzędu czego nie udało się dokonać żadnemu innemu klubowi przedtem.
Komentarze (114)
To powinien być ostatni mecz dla arbitra i kilku naszych zawodników.
Szkoda słów.
Nastepnym razem będzie lepiej. YNWA
Coutinho dzisiaj niestety 0 totalne. ;/
Moreno w drugiej połowie to samo, totalne 0
Zaraz będą krzyki wina sędziego wina sędziego DUPA !!!
WINA KLOPA
Tak jego zero reakcji od pierwszej minuty ch**a grali Cou nie istnieje ściąga firminio ściąga lalane bez sensu
Czuje się jakby ktoś mnie oszukał...
Can, I cannot!
Lallana, po prostu banana!
Jak dla mnie Moreno Benteke powinni zostać sprzedani..
A dla takich sędziów jak ci frajerzy dzisiejsi to powinny być strasznie wysokie kary typu pół roku zawieszenie w sędziowaniu..
Tak czy Tak jestem dumy z The Reds. LFC YNWA 1892
Jestem dumny, że kocham ten klub. Jeszcze nie jeden puchar będzie nasz.
You'll Never Walk Alone.
Wypowiadam się raz na ruski rok ale kurwa. Nie mamy kompletnie osoby co złapie za mordy wszystkich, nawet przypieprzy komuś żeby zapieprzał ( ala Boruc w Celticu), nawiązuje tutaj także do naszej panienki między słupkami, wyjścia jego to żenada, strach w oczach. Jak brakuje mi takiego drugiego Boruca między słupkami tylko, że w LFC, gościa z jajem co będzie trząsł ziemią od linii bramkowej do 16m, a nie z wywieszoną kartką " ZAPRASZAMY".
W 1 połowie okradzeni, na drugą nie wyszliśmy.
YNWA i czekamy na transfery bo bez nich się nie obejdzie..
PS
w pucharach nie gramy więc pierdolnijcie tą ligę w końcu
At the end of the storm there is the golden sky
And the sweet silver song of the lark...
Nerwicy dostałem, az mnie łeb boli
I mam nadzieje ze pan STRONNICZY Wegrzyn już nigdy nie będzie miał zaszczytu komentować meczu LFC.
I tak patrząc na tę patologię, nasuwa się pytanie: Czy kluby PL powinny w ogóle intresować się rozgrywkami kontynelatymi???
Jeśli o karnych mowa to należał nam się tylko 1, bo w pozostałych sytuacjach to żaden sędzie by tych rąk nie gwizdał.
Trzeba się pogodzić z porażką i przyjąć ją na klatę, a nie płakać i się na sędziach wyżywać.
Po prostu dzisiaj nie był nasz dzień i tyle.
Przyjdą jeszcze momenty że będziemy dumni z bycia kibicami Liverpoolu. YNWA!
Wszystko, co dobre w tym sezonie, to zasługa Jurgena. Ale po tym finale też ma o czym myśleć. Allen był w wielkiej formie w ostatnich tygodniach. Nie było nawet pomysłu, by wyszedł w pierwszym składzie. Firmino grał dziś 15 razy lepiej od Coutinho, ale to Rob został ściągnięty... No i na co nam 3 napastników, w tym jeden po kontuzji, a drugi niepasujący do nas, skoro w środku mamy krater...
Mam nadzieję, że Gotze przejdzie do nas mimo braku LM. Tak, wiem... Mamy Coutinho. Dzisiaj też go jakby mieliśmy... YNWA
Dzięki za ten finał , bo nie spodziewałem się, że pod wodza Kloppa uda się dojść do dwóch finałów w tak krótkim czasie pracy.
Wprawdzie nie zagramy w przyszłym sezonie w europejskich pucharach, ale może dzięki temu, uda się zdobyć mistrza w BPL
YNWA !
Położyłem się do łóżka i włączyłem YNWA , od razu się uspokoiłem i zacząłem przypominać sobie te piękne momenty w tym sezonie, dwumecz z City, rozwalenie Chelsea na Stanford, skompromitowanie Evertonu na Anfield, szalony mecz z Norwich, no i ten niesamowity mecz z Borrussia i komentarz Twarowskiego
Teraz czas na małe czystki w klubie, kilka nowych twarzy, zapierdol podczas okresu przygotowawczego i na podbój Premier League w przyszłym sezonie!
Klopp wycisnął ile się da ale jak widać nie na dzisiaj a jutro jest przed nami i głowe trzymać trzeba w gorze bo to jest Liverpool qrwa jego mać
W PRZYSZŁYM SEZONIE GRAMY NA JEDNYM FRONCIE. I DRŻYJCIE CI KTÓRZY SIĘ TERAZ ŚMIEJECIE. BO CEL JEST NA PRZYSZŁY SEZON JEDEN JEDYNY. ZGADNIJCIE JAKI!?
DZIŚ MOJE ŻYCIE JEST DO DUPY. ALE SIĘ JESZCZE NIE SKOŃCZYŁO.
Trzeba zachować resztki honoru. Wbijać na stronę Sevilli i składać gratki. Zasłużyli. A i dla nas w pewnym sensie zwycięstwo. Pozdro.
Prawdą jest, że zagraliśmy drugą połowę jak z boiska bezdomnych. Chłopaki wyszli jakby już wygrali ten mecz.
W przyszłym sezonie będzie tylko liga - top4 i zacięta walka z Chelsea, Leicester i Arsenalem o pierwsze miejsce.
YNWA