TOT
Tottenham Hotspur
Premier League
22.12.2024
17:30
LIV
Liverpool
 
Osób online 1601

Czy klub potrzebuje napastnika?


W swoim najnowszym felietonie na łamach ECHO, Neil Jones zastanawia się czy zespół Jurgena Kloppa ma wystarczająco silną ofensywę, czy też niemiecki szkoleniowiec zdecyduje się na jakiś ruch transferowy.

Przez dwa ostatnie letnie okienka transferowe sprawa napastnika zawsze była jednym z priorytetów dla Liverpoolu.

Napastnik. Napastnik. Napastnik. Gole. Bramki. Gole.

Zarówno w 2014 jak i w 2015 roku Liverpoolowi nie udało się pozyskać zawodnika, który z miejsca stałby się wizytówką całej drużyny. Próbowano zastąpić kupionego przez Barceloną Lusia Suareza, ale się to nie udało. W ostatnich 12 miesiącach zarząd starał się już tylko naprawić błędy popełnione na tym polu w poprzednich latach.

W tym czasie [ostatnich dwóch lat - przyp. red.] sprowadzono 6 napastników za łączną kwotę blisko 100 milionów funtów. Efekt był dość średni. We wrześniu już połowa z nich nie łapała się do szerokiego składu. Stracone pieniądze...

To bardzo niebezpieczna polityka wpadania we własne sidła na rynku transferowym. Tracisz w ten sposób swój czas, pieniądze oraz reputację. Ta seria porażek trwa w Liverpoolu stanowczo za długo.

Czy lato 2016 będzie inne pod tym względem?

Wszystko wskazuje na to, że tak. Jasne, Liverpool z pewnością czeka intensywny okres. Przed nową kampanią wiele pracy czeka nie tylko piłkarzy, ale i zarząd. Melwood w lecie nie jest szczególnie cichym miejscem.

Do tej pory udało się pozyskać trzech graczy: bramkarza, środkowego obrońcę i środkowego pomocnika. Wiemy, że jest zapotrzebowanie na lewego skrzydłowego i kolejnego pomocnika. Najczęściej w plotkach pojawia się Mario Gotze.

Tak, pogłoski łączą z Liverpoolem praktycznie pół Europy. W ostatnich dniach the Reds rzekomo obserwują bacznie Jamiego Vardy'ego i Gonzalo Higuaina, a to tylko dwie propozycje, które podsuwają media.

Jednak czy Liverpool w sezonie 2016/2017 będzie miał silną ofensywę? A co jeśli obecnie piłkarze nie wystarczą?

Statystyki sugerują, że strzelanie bramek nie było dla the Reds wielkim wyzwaniem w ostatnim sezonie. Ich ligowy dorobek liczył 63 trafienia - to tylko o 5 mniej od mistrza Anglii Leicester City, a 8 mniej niż Manchester City, najbardziej bramkostrzelna ekipa w lidze. Z drugiej strony to aż o 14 goli więcej niż Manchester United.

Czterech najlepszych strzelców Liverpoolu w zasadzie od początku ma pewne miejsce w koncepcji Jurgena Kloppa. Piąty z nich, Christian Benteke, musi wciąż dowieść menedżerowi swojej wartości. Dodajmy do tego Danny'ego Ingsa, który powraca do zdrowia po długiej kontuzji kolana i the Reds w ataku prezentują się naprawdę okazale. Oczywiście trzeba wziąć pod uwagę, że Daniel Sturridge jest bardzo delikatny i często dopadają go przeróżne urazy.

Właśnie Anglik jest prawdziwym weteranem linii ofensywy. Od jego dyspozycji w dużej mierze zależy postawa całego zespołu.

W 19 występach w poprzedniej kampanii strzelił 13 bramek co czyni go najlepszych strzelcem zespołu. Bardzo dobrze wykańcza akcje, jest szybki, zwinny. Poza tym jest jednym z niewielu graczy w Liverpoolu, który w pojedynkę może przesądzić o losach spotkania.

Wszyscy w klubie daliby sobie odgryźć rękę żeby tylko Sturridge był w stanie rozegrać przynajmniej 30 meczów w sezonie.

Nie zapominajmy o Divocku Origim, który w minionym sezonie zanotował niesamowity progres. Młody Belg wyraźnie dojrzał do dorosłej piłki. Strzelił 10 bramek w 15 występach w swoim pierwszym sezonie w nowej lidze mając zaledwie 20 lat. Niesamowity wynik. Aż strach sobie wyobrazić jakiej klasy zawodnikiem może się stać.

Podobnie Roberto Firmino. Ten pierwszy sezon w Anglii z pewnością uświadomił mu jak wiele oczekuje się po piłkarzach w Premier League oraz w samym Liverpoolu. Ulubieniec Jurgena Kloppa na pewno w przyszłym sezonie strzeli więcej niż dotychczasowe 11 bramek.

Do tego Ings, który imponuje kondycją oraz determinacją w grze i będziemy mieć obraz całkiem mocnego ataku Liverpoolu

Dlatego właśnie doniesienia o zainteresowaniu Vardy'm mogą dołować byłego gracza Burnley. Zawodnik, który lubi i potrafi grać tyłem do bramki, który praktycznie cały sezon ciężko pracował żeby wrócić do odpowiedniej formy po kontuzji może teraz pójść w odstawkę.

Ings powrócił do treningów miesiąc temu i toczył heroiczny bój, aby pojawić się na boisku w ostatnim meczu. Jego postawa może być dla the Reds powodem do radości.

W międzyczasie Klopp wraz ze swoim sztabem szukają kolejnych wzmocnień.

Inaczej niż w poprzednich latach, tegoroczne lato nie będzie skupiać się wyłącznie na poszukiwaniu napastnika. O wiele rozsądniej byłoby skupić się na wzmocnieniu obsady bramki, obrony, skrzydeł czy pomocy...

Neil Jones

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę LFC.pl!

Komentarze (5)

Szpieg 08.06.2016 00:22 #
Widzę, że przynajmniej jeden coś normalnego napisał bo łysy zwariował i stwierdził, że Stu będzie trzecim wyborem u Kloppa :P
Wioor 08.06.2016 10:02 #
Na Stu się patrzy jak na kontuzję. Dlatego chyba Łysy stwierdził, że Daniel będzie trzecim wyborem.
RedMan1892 08.06.2016 10:07 #
Budujmy zespół od tyłu, a skorzystają na tym również napastnicy, których już mamy. Wg. mnie są ważniejsze obszary do wzmocnienia niż atak. Mam tu na myśli przede wszystkim defensywę (stabilna obrona to stabilne pozostałe formacje) i drugą linię (skrzydłowi i ofensywny pomocnik).
Co do Ingsa to po prostu nie wierzę, że Jurgen mógłby z niego zrezygnować. Widać, że bardzo go lubi i ceni. Jest to piłkarz, który pod względem charakterystki idealnie pasuje do koncepcji Jurgena.
Szpieg 08.06.2016 10:17 #
Wioor - łysy też gadał o problemach zdrowotnych innych zawodników ,patrz co pisał Damian "Jeśli Ings i Origi będą zdrowi, to klub może być w sytuacji, w której Sturridge będzie w niektórych meczach trzeci w hierarchii napastników" - to znaczy, że jeśli wszyscy będą zdrowi to Stu będzie trzecim wyborem. Śmieszne.
boryssobieski 10.06.2016 07:22 #
Co jak co ale napastników dobrej klasy mamy raczej dość. Obrona, skrzydła I jakiś rozgrywający nam potrzebni już. Wystarczy że taki Goetze przyjdzie I już wpadnie nam wiele więcej goli bo zagra kluczową piłkę do napastników lub sam przywali.

Pozostałe aktualności

Jak Merseyside stało się 51. stanem USA  (0)
21.12.2024 20:57, Kubahos, The Athletic
Alisson o nowych trenerach bramkarzy  (0)
21.12.2024 20:34, FroncQ, liverpoolfc.com
Zubimendi o powodach odrzucenia oferty The Reds  (5)
21.12.2024 15:00, Mdk66, thisisanfield.com
Statystyki przed starciem ze Spurs  (0)
21.12.2024 14:56, Wiktoria18, liverpoolfc.com
Tottenham: Przedstawienie rywala  (0)
21.12.2024 14:52, A_Sieruga, liverpoolfc.com
Keïta o obecnej formie Liverpoolu  (2)
21.12.2024 13:10, K4cper32, liverpool.com
Sytuacja kadrowa Liverpoolu i Tottenhamu  (0)
21.12.2024 11:22, BarryAllen, liverpoolfc.com
Darwin Nunez bliski zawieszenia  (5)
21.12.2024 10:51, Tomasi, thisisanfield.com