Sturridge przed meczem z Islandią
Daniel Sturridge czuje się rozluźniony i gotowy na zrobienie kolejnego kroku na Euro 2016, kiedy to Anglia będzie podejmować Islandię w ramach 1/8 finału tych rozgrywek.
Pierwszy mecz po fazie grupowej drużyna Roya Hodgsona rozegra jutro w Nicei. Sturridge, podobnie jak i jego czterej koledzy z Liverpoolu, będą walczyć o miejsce w wyjściowej jedenastce.
Napastnik utrzymuje, iż będzie cieszył się, mając okazję wystąpić w tak ważnym spotkaniu dla swojego kraju.
- Uwielbiam grać w wielkich meczach, to najlepsze uczucie – powiedział.
- Kiedy znajdujesz się w sytuacjach, gdzie wszystko dzieje się na pełnym ryzyku i ktoś musi awansować dalej.
Przeświadczenie Sturridge’a, że może zagrać w wielkich meczach pochodzi stąd, że zawsze czerpie radość z gry, zamiast martwić się tym co może pójść.
- Kiedy gram, staram się czerpać tyle radości ile to możliwe, ponieważ to nie będzie trwało wiecznie.
- Gdy jestem na boisku nie przejmuję się stratą piłki, czy zmarnowaną okazją. Nie martwię się, kiedy coś idzie źle, bo i tak dobrze się bawię.
Te słowa znajdują potwierdzenie nawet w kontekście zbliżającego się meczu. Napastnik przyznaje także, że to najważniejszy mecz w jego karierze reprezentacyjnej.
- To najważniejszy występ dla Anglii, na pewno. Trzeba wyjść, cieszyć się, korzystać z szansy i poczuć atmosferę spotkania.
- Nie chodzi o przejmowanie się okazjami, a o to co zrobić, by sprawić rywalom problemy.
- To moje największe zmartwienie, nic innego.
Komentarze (0)