2,5 mln funtów za Canósa
Krótka przygoda Sergiego Canósa w Liverpoolu dobiega końca. Wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazują, że utalentowany Hiszpan opuści Anfield i dołączy do Bristol City. The Reds odrzucili żądania przedstawicieli wychowanka Barcelony co do nowego kontraktu.
Osiemnasty zespół poprzedniego sezonu Championship oferuje za Canósa 2,5 miliona funtów, a Liverpool zgodzi się na taką ofertę za zawodnika, który w 2013 roku dołączył do Akademii the Reds ze szkółki Barcelony – La Masii.
W kontrakcie Canósa z Bristol City będzie zapis o pierwokupie przez the Reds i ewentualna kwota odstępnego.
Canós zadebiutował w Liverpoolu w ostatnim meczu poprzedniego sezonu – w starciu z West Bromem. Na boisku spędził wtedy 10 minut.
To była nagroda za znakomite występy na wypożyczeniu w Brentford przez niemal całą kampanię 2015/2016.
Canós i jego przedstawiciele nie osiągnęli porozumienia z Liverpoolem. Hiszpan zażądał pensji wynoszącej 10.000 funtów tygodniowo, co sprawiłoby, że byłby najlepiej zarabiającym absolwentem Akademii, który niedawno podpisał z klubem nową umowę.
W poprzednim sezonie spędzonym w Brentford Canós strzelił siedem goli w 38 występach i był kluczową postacią klubu z Griffin Park.
Po debiucie w Liverpoolu Hiszpan stwierdził, że to było jego „najlepsze 10 minut życia”.
– Ludzie często mówią o znaczeniu spełniania marzeń. Dla mnie dzisiaj spełniło się jedno z największych – powiedział po debiucie w Liverpoolu Canós.
– Jestem głodny gry dla the Reds od czasu, gdy przyjechałem z Barcelony trzy lata temu. Mam nadzieję, że będę mógł więcej trenować z pierwszym zespołem w przyszłości. Chcę pokazać menadżerowi, że mogę grać w Liverpoolu.
– Moja rodzina jest bardzo smutna, że sezon już się skończył. To był najlepszy okres w moim życiu.
– Zadebiutowałem w Championship, strzeliłem pierwszą bramkę w dorosłej piłce, a teraz zadebiutowałem w Liverpoolu. Jestem bardzo szczęśliwy.
– Czeka nas okres przygotowawczy i będę gotowy na 200% – zakończył wywiad po meczu z West Bromem Canós.
Komentarze (9)
Teraz Liverpool może biec do supermarketu "Southampton" lub "Newcastle" i kupić prawdziwe gwiazdy takie jak Towsend, Davis.
A może prawdziwa bomba transferowa Rudy Gestede wprost z Aston Villi!!!
Ochłoń chłopie.
Mamy mieć opcje wykupu, więc jestem "za" takim dealem.
W Bristol dostanie dużo więcej szans niż w LFC, jeśli wypali to będzie go można odkupić i tyle.