Sakho: Nie zrobiłem nic złego
Wczoraj UEFA upubliczniła swoje stanowisko, w którym oczyściła Mamadou Sakho ze stawianych mu zarzutów o łamanie przepisów antydopingowych. Sam zainteresowany podkreślił po tej decyzji: "Wiedziałem, że nie zrobiłem nic złego".
Francuz od trzech miesięcy żył z poczuciem niepewności odnośnie swojej przeszłości. Po oczyszczeniu z zarzutów i zamknięciu sprawy przez UEFA obecnie nie może się doczekać powrotu do gry.
UEFA wydała oświadczenie, w którym poinformowała, że sprawa Sakho zostaje "zamknięta". Nastąpiło to w nieco ponad 24 godziny po jego przesłuchaniu w Paryżu.
- Cieszę się, że wreszcie się to skończyło - powiedział Sakho.
- To był dla mnie bardzo trudny okres, ale wiedziałem, że nie zrobiłem nic złego.
- Czekam z niecierpliwością na powrót do składu i możliwość gry.
Klub wydał oficjalne oświadczenie w tej sprawie. Oto jego treść:
Liverpool Football Club z radością przyjmuje dzisiejszą decyzję UEFA o oddaleniu zarzutów i zamknięciu postępowania przeciwko Mamadou Sakho, potwierdzając tym samym, że nie złamał on żadnych przepisów antydopingowych.
Cieszymy się, że Mamadou może teraz wznowić swoją piłkarską karierę.
Oskarżenia wobec Sakho pojawiły się w kwietniu i dotyczyły stosowania "spalacza tłuszczu", który zawiera substancje z listy środków zakazanych. Testy antydopingowe zostały przeprowadzone po meczu z Manchesterem United na Old Trafford w Lidze Europy.
Stoper został prewencyjnie zawieszony na 30 dni, w których trakcie UEFA zbierała materiał dowodowy. Zawieszenie to skończyło się w drugiej połowie maja.
Sakho, przekonany o swojej niewinności, w czwartek został przesłuchany przez Komisję UEFA ds. Kontroli, Etyki i Dyscypliny.
Jego reprezentantem był światowej sławy prawnik sportowy Mike Morgan, który specjalizuje się w sprawach związanych z przepisami antydopingowymi.
Wskazuje się, że nikt ze Światowej Agencji Antydopingowej nie pojawił się na przesłuchaniu, aby przedstawić dowody osobiście.
Obecnie sam zawodnik i klub muszą zdecydować, czy chcą podejmować dalsze kroki prawne odnośnie tych decyzji.
Były zawodnik PSG w wyniku zawieszenia ominął osiem ostatnich spotkań minionego sezonu, w tym finał Ligi Europy rozgrywany z Sevillą.
Z powodu nieprzejścia testów antydopingowych Sakho stracił także miejsce w drużynie reprezentacji Francji, a Nike zawiesiło z nim relacje biznesowe.
Komentarze (4)