Klopp po meczu z Fleetwood
Jürgen Klopp wyjaśnił, dlaczego z wygranego 5:0 meczu Liverpoolu przeciwko Fleetwood Town, można wyciągnąć wiele pozytywów i nauk na przyszłość. The Reds komfortowo zwyciężyli z drużyną z League One, a gole strzelali Marko Grujić, Ben Woodburn, Lucas Leiva i Roberto Firmino(2).
Klopp odpowiadał na pytania zaraz po końcowym gwizdku i wypowiedział się na wiele tematów, między innymi były to występy Grujicia i Woodburna oraz o praca do wykonania w dalszej części okresu przygotowawczego.
Oto podsumowanie wypowiedzi menadżera.
O pozytywach do wyciągnięcia z meczu...
Kilka dobrych rzeczy było, ale nadal musimy pracować, to jasne. Widziałem fajne momenty, tworzyliśmy szanse, w obronie nie było źle, jeden czy dwaj piłkarze naprawdę zagrali solidnie. W pierwszej połowie nie byłem zadowolony z gry drużynowej. Mogło to i powinno wyglądać lepiej. Gdy w takich meczach, sytuacje wynikają jedynie z indywidualnych jakości pojedynczych piłkarzy, to coś jest nie tak. Po przerwie było to widać: dobre podanie, wyjście na pozycję, kolejne podanie i łatwa bramka. Tak powinna działać piłka nożna. Wtedy właśnie graliśmy lepiej. W pierwszej połowie mieliśmy swoje szanse, ale nie były aż tak dobre, a bramkarz zaliczył kilka świetnych parad. I wszystko w porządku. W okresie przygotowawczym trzeba walczyć z intensywnością treningu w takich właśnie meczach. Według mnie, stać nas na więcej. Teraz musimy siąść do nauki, ponieważ nie będziemy mieli łatwych meczów w Premier League, więc stwarzamy otoczenie, w którym chłopaki nawet o tym nie pomyślą. W starciach z drużynami typu Fleetwood, będzie momentami ciężko i trzeba znaleźć rozwiązanie. Czasem znajdowaliśmy, czasem nie, skończyło się 5:0, jest ok.
O debiucie Grujicia...
To nadal młody chłopak, ma 20 lat i wiele miejsca na rozwój fizyczny i w kwestiach piłkarskich, ale wyglądało to naprawdę w porządku. Potem jednak obserwowało się grę w defensywie z Kevinem Stewartem... To Kev robił całą robotę, a wszyscy dobiegali na ostatnią chwilę. To nie jest problem, ale trzeba nad tym pracować i być lepszym. Każdy tutaj umie grać w piłkę, to dobrze widzieć. Marko strzelił bramkę w swojej pierwszej sytuacji, to trochę marzenie, widać było po tym, jak się cieszył. Fajnie coś takiego widzieć. Jesteśmy gotowi na pracę z nimi, będą lepsi i muszą być, ale jak na pierwszy mecz, nie było źle.
O występie Woodburna...
To naturalnie bardzo ofensywny zawodnik. Fajnie to widzieć, naprawdę fajnie. Przeprowadziłem długą rozmowę z Aleksem Inglethorpe'em i naprawdę jestem pod wrażeniem chłopaków z Akademii. Trenowali bardzo dużo i to widać, dobrze mieć ich w pobliżu. Ovie Ejaria? Co za piłkarz... Grał w ostatnim meczu, zagrał dzisiaj, widać że był zmęczony. To naprawdę dobrzy zawodnicy, mądrzy zawodnicy, nieźle wyedukowani. Naprawdę przyjemnie się z nimi pracuje, to dobra rzecz.
O pozostałej pracy do wykonania w okresie przygotowawczym...
Dużo tego. Nie chcę mówić, że jest trudno, czy nic w tym guście. To ważna rzecz, ponieważ w sezonie nie będzie właściwie czasu na treningi. Może w tym roku będzie ciut luźniej, ale to tak naprawdę nie ma znaczenia. Teraz jednak nie jesteśmy razem. Przez pierwsze 3 tygodnie pracuje jedna grupa, potem dołączy reszta. Musimy dokonać fuzji jak najszybciej. Wszyscy, których jeszcze z nami nie ma, grali ważne role w zeszłym roku, więc są dla nas ważni. Dlatego staramy się wszystkich złączyć w jeden zespół i wspólnie opracować plan na pierwszy i drugi mecz. To bardzo ważne. Możemy zrobić wiele rzeczy, dlatego nie siedzę tutaj, nie oglądam tego spotkania, a po meczu nie mówię "To tylko sparing". To bardzo ważne dla nas, naprawdę ważny test.
Komentarze (2)