Lucas o swoim trafieniu
Lucas Leiva był zadowolony po tym jak udało mu się odnaleźć drogę do bramki przeciwnika w drugim, wygranym 5-0 meczu towarzyskim z Fleetwood Town w środowy wieczór.
Brazylijczyk, który swojego ostatniego gola strzelił w spotkaniu ze Steauą Bukareszt we wrześniu 2010 roku na Anfield, pokonał bramkarza gospodarzy z bliskiej odległości po doskonałej akcji Ryana Kenta i Roberto Firmino, podwyższając wynik na 3-0.
To był imponujący występ drużyny Jürgena Kloppa. Menedżer wystawił dwa różne składy na dwie połowy tego spotkania.
Lucas, który nosił opaskę kapitańską od drugiej połowy przyznał, że zdobycie bramki było przyjemnym uczuciem.
- Dobrze jest strzelić gola po tak długim czasie – powiedział w wywiadzie dla Liverpoolfc.com.
- To było fajne wrażenie. Czułem się dobrze i naprawdę ciężko trenowałem. Mam nadzieję, że to będzie dla mnie udany sezon.
- Sądzę, że to był dobry test. Oczywiście wciąż jesteśmy w początkowej fazie okresu przygotowawczego. To nasz drugi mecz i myślę, mimo wszystko, iż to był niezły występ. Jednak ciągle możemy poprawić wiele aspektów.
- Trenowaliśmy ciężko w ostatnich tygodniach, więc staraliśmy się robić wszystko najlepiej i poprawiać swoją formę, co obecnie jest kluczowe. Oczywiście także trzeba zacząć robić to co będzie konieczne na początku sezonu.
Po świetnym debiucie Marko Grujicia i zdobyciu przez niego jedynego gola w pierwszej połowie, podopieczni Kloppa zwiększyli tempo meczu i dołożyli cztery trafienia po przerwie.
- Trzeba było po prostu starać się grać najszybciej jak to możliwe – wyjaśnił Lucas, tłumacząc instrukcje menedżera na drugie 45 minut.
- To był dla nas trening, ale chcieliśmy wygrać ten pojedynek oraz poprawić poziom naszej sprawności fizycznej.
- Można to zrobić tylko, jeśli się zaatakuje i nie będzie się myślało o bronieniu. To nam powiedział i sądzę, że staraliśmy się to robić.
- Oczywiście w pewnym momencie czuje się zmęczenie, ale to dopiero początek pre-sezonu, a my tylko udoskonalamy naszą grę i zrobimy to, jeśli będziemy pracować tak ciężko jak potrafimy.
Komentarze (0)