Wywiad z Ragnarem Klavanem
W środę Liverpool podpisał kontrakt z Ragnarem Klavanem, z którym wywiad przeprowadził redaktor Liverpoolfc.com. Klavan opowie w nim o realizacji marzeń o Premier League, perspektywie zagrania na Anfiled i podekscytowaniu na myśl o pracy z Jurgenem Kloppem.
Ragnar, jesteś zawodnikiem Liverpoolu. Widziałeś już koszulkę ze swoim nazwiskiem, co oznacza dla ciebie reprezentowanie Liverpoolu?
Jestem naprawdę zaszczycony możliwością gry dla tak wspaniałego klubu, dla tak wspaniałego zespołu. Trudno ubrać to w słowa, ponieważ przez 22 lata marzyłem by zostać zawodnikiem Premier League i reprezentować klub pokroju Liverpoolu.
Powiedz nam, dlaczego występy w Premier League były od zawsze twoim marzeniem?
To przez byłego bramkarza naszej reprezentacji, Marta Pooma. On był pierwszym Estończykiem, który zagrał w Premier League i był dla mnie wielkim wzorem kiedy dorastałem. To jeden z powodów, a Premier League jest najbardziej atrakcyjną ligą na świecie i zawsze występują tu niezwykli zawodnicy. To jest ojczyzna futbolu.
Miałeś okazję porozmawiać z Martem o tym, jak to jest grać w Premier League?
Tak, naturalnie nie grałem z nim zbyt długo w reprezentacji, ale mówił: To szaleństwo! Ten kraj uwielbia futbol, wszystko wokół niego się kręci. Najważniejszą rzeczą, którą powtarzał było to, że kiedy grasz tutaj, ludzie robią wszystko byś mógł skoncentrować się na piłce jako profesjonalny piłkarz.
Oczywiście w twoim transferze duże znaczenie miały występy w Premier League, ale jestem przekonany, że liczyła się także gra dla Liverpoolu. Co takiego fascynuje cię w Liverpoolu?
Przede wszystkim historia… ilość wygranych trofeów. Także nazwiska jakie były tutaj, w Melwood i na Anfield Road i to, że będę częścią tego klubu. Nie potrafię tego opisać, to jest coś wyjątkowego. Bycie tutaj jest wielkim przywilejem.
W poprzednim sezonie grałeś tutaj w Lidze Europy. Jak to było grać na Anfield jako zawodnik drużyny przyjezdnej?
Na początku meczu jesteś bardziej skupiony na atmosferze i na tym co dzieje się dookoła, bo to naprawdę wspaniały stadion, a fani są niezwykli. Mieliśmy tutaj także wielu fanów z Augsburga i połączenie tych dwóch sił stworzyło naprawdę świetną atmosferę.
Grałeś na wielu wielkich stadionach, przeciwko Bayernowi Monachium i w meczach międzynarodowych. Jak byś porównał Anfield do innych wielkich stadionów?
Myślę, że najważniejsze jest odczucie, kiedy wchodzisz na murawę. To nie jest olbrzymi stadion, ale jest tutaj historia i to ekscytuje najbardziej. Obecnie jest wiele drużyn, które posiadają nowe stadiony, które wyglądają dobrze i wszystko jest piękne, jednak Anfield… nie jest najnowsze, ale to jest to miejsce.
Jaki wpływ na twoje przybycie tutaj miała osoba menedżera?
Znał mnie z występów w Bundeslidze i kiedy dowiedziałem się o szansy robienia wielu rzeczy razem, reprezentowania Liverpoolu i pracy z Jurgenem Kloppem, nie wątpiłem, że wyjdzie z tego coś naprawdę dobrego.
Jak wyglądała gra przeciwko zespołowi Kloppa?
Była naprawdę trudna ponieważ Jurgen lubi szybką grę, z wysokim pressingiem przy stracie piłki, to było naprawdę trudne. Nigdy nie mieliśmy przerwy w atakach Dortmundu.
Joel Matip, którego pewnie nieco znasz, przybył także tego lata. Co o nim wiesz? Zapewne grałeś przeciwko niemu, kiedy reprezentował Schalke?
Jest dobrym, młodym obrońcą. W Schalke był ważnym zawodnikiem, a teraz jest tutaj, co bardzo mnie cieszy.
Co sądzisz o konkurencji na twojej pozycji? Obok ciebie na pozycji stopera jest Joel, Dejan Lovren i Mamadou Sakho.
Dla mnie liczy zespół. Wszystko co trzeba zrobić dla zespołu. Zawsze byłem zawodnikiem zespołowym i tak zostanie, aż przejdę na emeryturę. To oczywiste, że jeśli przechodzisz do tak dużego klubu, jest wielu świetnych zawodników.
Czy to prawda, że równie dobrze czujesz się na lewej stronie obrony?
Kto tak powiedział?! [Śmiech] Grałem na tej pozycji kiedy byłem młodszy, ale od czterech lat tam nie grałem. Jednak jeśli będzie taka potrzeba, to zagram na lewej stronie.
Widziałeś Liverpool z bliska w poprzednim sezonie, jak myślisz, co możecie osiągnąć w nadchodzącym sezonie?
Trudno to określić, znam zespół tylko na papierze i wiem, co wydarzyło się w zeszłym sezonie. Nie trenowałem jeszcze z zespołem, więc trudno mi oceniać, ale w Premier League jest bardzo wiele dobrych zespołów i to sprawia, że Premier League jest tak interesująca dla każdego.
Jest wielu świetnych napastników, przeciwko którym możesz zagrać. Jest jakiś, przeciwko któremu szczególnie chcesz wystąpić?
Ekhm… w tej chwili nie!
Przybyłeś we właściwym momencie, ponieważ skład wybiera się do Ameryki. Myślisz, że dwa tygodnie razem to wystarczający czas, aby stać się częścią drużyny?
Oczywiście. Na obozach przygotowawczych jesteśmy ze sobą 24 godziny na dobę przez siedem dni w tygodniu i uważam, że łatwo wejść do zespołu, kiedy możesz rozmawiać z różnymi ludźmi, ze sztabem, z zawodnikami – tak to się zaczyna.
Komentarze (2)