Sakho odesłany do domu
Przyszłość Mamadou Sakho w Liverpoolu stoi pod znakiem zapytania po tym jak Jürgen Klopp zdecydował się odesłać przebywającego na tournée w USA Francuza z powrotem do Merseyside, pisze James Pearce.
Reprezentant Francji wróci do Wielkiej Brytanii we wtorek, po tym jak menadżer zdecydował się skrócić jego pobyt w Stanach.
Podczas pobytu w USA Sakho przechodził leczenie kontuzji Achillesa, przez którą opuści początek nowego sezonu w Premier League.
Źródła bliskie Liverpool Echo podają jednak, że w sztabie szkoleniowym pojawiły się wątpliwości co do podejścia 26-letniego zawodnika, które poskutkowały szybkim powrotem na Wyspy.
Sakho wsiadł do tego samego samolotu, którym do Anglii uda się finalizujący swój sześciomilionowy transfer do Bournemouth Australijczyk, Brad Smith.
Przedstawiciel Liverpoolu potwierdził, że były zawodnik PSG wrócił do Wielkiej Brytanii, odmówił on jednak komentarza w sprawie powodów takiej decyzji.
Sakho będzie teraz kontynuował rehabilitację w Melwood, podczas gdy the Reds będą finalizować swój pobyt w USA meczami z Chelsea, Milanem i AS Romą w ciągu najbliższego tygodnia.
Pomimo kontuzji Sakho znalazł się w składzie na tournée, gdyż Jürgen Klopp chciał wzmocnić ducha drużyny przed nowym sezonem.
Jednak fakt, że został odesłany do domu tak wcześnie jasno wskazuje, że coś poszło nie tak.
Lucas Leiva i Joe Gomez także są kontuzjowani i nie zagrają w trakcie touru, jednak zostają oni z resztą drużyny.
Liverpool uda się dziś po południu do Los Angeles, przed rozgrywanym w środę w nocy spotkaniem z Chelsea na stadionie Rose Bowl w Pasadenie.
Ostatnie kilka miesięcy to ciężki czas dla Sakho, który wcześniej w tym miesiącu został oczyszczony z zarzutów dopingowych przez UEFA.
Komisja oddaliła wszelkie oskarżenia w jego kierunku, trzy miesiące po tym, jak sami oskarżyli Francuza o przyjmowanie niedozwolonych środków.
James Pearce
Komentarze (25)
Co do Sakho, mógł Kloppowi nie przerywać wywiadu. A na poważnie, to umiejętności ma, ale niestety siano zamiast mózgu, co nawet czasem na boisku widać. Do tego, taki numer na kilka tygodni przed Arsenalem. Cudownie...
Ty to chyba z Internet Explorer korzystasz
Brawo Jurek ;)
RACJA, SPRZEDAĆ W PIZDU. Grajmy Lovrenem cały sezon :-)
Rozumiem, że się cieszysz z tego powodu?
Przeciętnym obrońcą on nie jest. Dla mnie to on może być rezerwowym, ale tylko pod 1 warunkiem. W składzie muszą być lepsi obrońcy od niego. Nie Lovren. Powtarzałem już kiedyś, że wokół Mamy nie budowałbym obrony bo są często z nim problemy, ale jeżeli w klubie nie ma lepszych śo od niego to nie widzę nic innego niż Sakho w 1 składzie. Milner i Lallana mogą powąchać murawę, ale z ławki. Za kogo niby by mieli grać?
Przeciętnym obrońcą on nie jest. Dla mnie to on może być rezerwowym, ale tylko pod 1 warunkiem. W składzie muszą być lepsi obrońcy od niego. Nie Lovren. Powtarzałem już kiedyś, że wokół Mamy nie budowałbym obrony bo są często z nim problemy, ale jeżeli w klubie nie ma lepszych śo od niego to nie widzę nic innego niż Sakho w 1 składzie. Milner i Lallana mogą powąchać murawę, ale z ławki. Za kogo niby by mieli grać?
Teraz wiem czemu masz taki avatar ;)
Jakoś inni zawodnicy nie wyglądali na zniesmaczonych.