Barnes: Ufam Kloppowi
John Barnes nie martwi się o transfery Liverpoolu - legendarny piłkarz the Reds wierzy w umiejętności Jürgena Kloppa i podkreśla na przykładzie Mistrzostw Europy, że indywidualności to nie wszystko.
Barnes wierzy, że Kloppowi uda się w Liverpoolu stworzyć kolektyw i to powinno być celem numer jeden, nie spektakularne transfery w letnim okienku. Były skrzydłowy the Reds uważa, że przed Kloppem i jego drużyną ciężkie wyzwanie. Większość drużyn z czołówki wzmacnia się po ofensywie transferowej, a dla Barnesa priorytetem jest stworzenie z Liverpoolu drużyny rywalizującej z najlepszymi.
Według niego Liverpool stać na podjęcie wyzwania nawet bez "transferu piłkarza klasy światowej".
- Oczywiście znam Mané i Wijnalduma, ale ja się nie ekscytuję pojedynczymi transferami. Dla mnie liczy się zadowolenie z pracy jaką wykonuje Jürgen Klopp. Ufam mu jako menedżerowi i uważam, że każdy powinien podchodzić do tego tak samo - nawet jeśli nigdy nie słyszałeś o nowym piłkarzu, którego sprowadził. Z pewnością ma opracowaną wizję gry drużyny.
- Spójrzmy prawdzie w oczy, nie kupiliśmy piłkarza klasy światowej. Paul Pogba do nas nie przyjdzie, prawda? Nie gramy w Lidze Mistrzów, finansowo nie jesteśmy w stanie rywalizować z klubami pokroju Manchesteru City. Ale historia już pokazała, że Jürgen Klopp w Borussii stworzył zgraną drużynę, każdy piłkarz pasował do jego układanki. Wszyscy wiemy czego dokonał w Dortmundzie.
Barnes uważa także, że na Euro 2016 zobaczyliśmy przykład tego, jak indywidualności zostały przyćmione przez zgrane drużyny.
- Spójrzmy na Islandię, Walię, na Portugalię gdy grali bez Ronaldo. Na tym turnieju sukces osiągnęły drużyny, które na papierze nie miały najlepszych piłkarzy.
Barnes wypowiedział się również o celach na ten sezon - według niego the Reds mogą mieć udany sezon, nawet jeśli zakończą go poza czwórką.
- Dla mnie najważniejsze jest pokazanie na co nas stać. Chcę byśmy walczyli w czołówce. Jeśli skończymy na piątym miejscu, sześć punktów za liderem, to znaczy że walczyliśmy. Możesz też skończyć czwarty, trzydzieści punktów za mistrzem. Który sezon był lepszy? Chcę zobaczyć wolę walki w drużynie.
- Z pewnością poczynimy w tym roku postęp, ale Manchester City, United, Chelsea czy Arsenal też nie będą stały w miejscu.
Według Barnesa długoterminowy kontrakt Kloppa na Anfield nie powinien być przeceniany, ponieważ wszystko będzie zależało od jego osiągnięć.
- Nie oszukujmy się, ten kontrakt nie będzie długoterminowy jeśli skończy sezon na piętnastym miejscu! On to rozumie, wszyscy to rozumiemy. Kontrakt nie ma żadnego znaczenia w dzisiejszych czasach, ale jednocześnie nie ukrywam, że była to miła wiadomość. Pokazał w ten sposób, że jest lojalny i chce tu coś osiągnąć.
Komentarze (0)