Milner o swojej przyszłości w Anglii
James Milner zamierza odbyć rozmowę z nowym menedżerem Anglii Samem Allardyce'em o swojej przyszłości reprezentacyjnej zaraz po powrocie z tournée Liverpoolu po USA.
Pomocnik the Reds rozważa podjęcie decyzji, iż nadszedł czas, aby skupić się wyłącznie na swoich klubowych obowiązkach po tym jak wystąpił w koszulce Synów Albionu 61 razy.
Milner zagrał zaledwie 3 minuty w trakcie Euro 2016 podczas katastrofalnej kampanii Anglików i czekanie do następnych Mistrzostw Świata nie będzie miało sensu, jeśli Anglik nie będzie odgrywał ważniejszej roli.
- To był zły turniej i zdajemy sobie z tego sprawę. Będę musiał porozmawiać z Samem i zobaczyć jak wygląda sytuacja – powiedział Milner.
- W ciągu ostatnich kilku lat nie występowałem, nie zagrałem w żadnym z dwóch ostatnich turniejów. Jestem w miejscu gdzie nie ma sensu być jeśli nie gram.
- Reprezentacja ma dobrych, młodych zawodników i raczej nie widzę dla siebie tam miejsca.
- Nie ma sensu, żebym zajmował miejsce w kadrze, gdy może mnie zastąpić młody, dobry zawodnik i wiele się nauczyć od gry w eliminacjach i spotkaniach tej wagi.
- Jestem szczęśliwy, że występowałem w reprezentacji już wtedy gdy miałem 17 lub 18 lat. Grałem w drużynie U-21, więc mam na swoim koncie ponad 100 występów.
Milner obserwował przegraną Anglików z Islandią z ławki rezerwowych podczas Euro 2016.
- Byłem rozczarowany. W ciągu kilku ostatnich sezonów nie grałem zbyt wiele w reprezentacji.
- Miałem dość dobre zakończenie ubiegłego sezonu, dlatego powinienem otrzymać szansę dłuższej gry.
- Przyszedł czas, aby porozmawiać z Samem na temat mojego wieku. Dalekie podróże i brak występów to nie jest dobra rzecz dla mnie.
- Młodzi zawodnicy są gotowi na podróżowanie, zdobywanie doświadczenie i naukę czym są wielkie turnieje.
- Jestem usatysfakcjonowany wzięciem udziału w czterech turniejach, ale żaden z nich nie pomógł mi znacząco. Jeśli na moje miejsce może wskoczyć młody piłkarz, który będzie miał takie same zadanie jak ja to ustąpienie jest bardzo dobrym rozwiązaniem.
James Milner przyznaje, że powierzenie funkcji menedżera reprezentacji dla Sama Allardyce jest mądrym posunięciem. Jest to człowiek z bagażem doświadczenia, które zdobywał prowadząc West Ham oraz Newcastle.
- Praca z Samem to dobra rzecz, jest dobrym menedżerem i świetną osobą.
- Bardzo dobrze mi się z nim współpracowało. Genialny człowiek-menedżer, który opiekował się zawodnikami i pracownikami.
- Jedną z pierwszych rzeczy, którą wykonywał tuż po objęciu posady menedżera była organizacja dnia z rodziną.
- To świetne podejście, które zjedna ze sobą wszystkich.
- Jednak obecna sytuacja wokoło reprezentacji Anglii nie jest najlepsza i będzie musiał odbudować reputację.
- Sam wielokrotnie rozpoczynał pracę w zespołach, które musiał utrzymywać w lidze, a następnie wznosił je w górę i to pokazuje, że w pełni poradzi sobie z reprezentacją.
- Lubi doświadczonych graczy, ale to było bardzo dawno temu.
- Chcę dowiedzieć się jakie będzie miał do mnie podejście. Musi mi powiedzieć „chcę cię za to, to i to” lub „mam młody, ambitny skład i nie będzie dla ciebie miejsca”.
- Jestem zadowolony, że to właśnie Sam objął reprezentację i wiem, że mogę z nim porozmawiać oraz, że będzie wobec mnie uczciwy.
Komentarze (0)