Czy LFC powinien zatrzymać Leivę?
Lucas Leiva z pewnością przywykł już do spekulacji na temat swojej przyszłości w Liverpoolu, temat odejścia Brazylijczyka powraca bowiem w każdym oknie transferowym. 9 lat i 315 występów później i oto jesteśmy.
Lucas Leiva dalej jest częścią zespołu, a spekulacje na temat jego odejścia nie ustają. Dlatego też Neil Jones rozpatrzył "za" i "przeciw" dla pozostania Lucasa na Anfield.
Pomocnik the Reds najsilniej jest łączony z drużyną Galatasaray. Mówi się, że turecki zespół jest skłonny zapłacić kilka milionów funtów, aby sprowadzić go do Stambułu.
Jednakże z punktu widzenia Liverpoolu Leiva nie otrzyma zgody na odejście tak długo, jak Jürgen Klopp nie będzie zadowolony z głębi składu w defensywie. Wyrok ten zapadnie dopiero pod koniec sierpnia.
Jeśli wzmocnienia nie będą możliwe, to czy teoretycznie jest to możliwe, aby Lucas pozostał na Anfield?
Spójrzmy na "za" i "przeciw" dla wypuszczenia Lucasa ...
Powody, dla których powinien odejść
- Powód piłkarski
Lucas postrzegany jest prywatnie jako miła osoba, ale jako piłkarz ma trudności z udowodnieniem swojej wartości na Anfield.
Kontuzja kolana, którą odniósł w 2011 roku zablokowała jego rozwój w sytuacji, kiedy Brazylijczyk pracował na miano czołowego defensywnego pomocnika. W konsekwencji urazu ominęło go ostatnie trofeum zdobyte przez drużynę oraz nigdy nie powrócił już do dawnej formy.
W minionym sezonie 29-krotnie wybiegał na boisko od pierwszej minuty, zaledwie 26-krotnie rok wcześniej.
Drużyna Jürgena Kloppa nie może pozwolić sobie na jego słabości. Jako piłkarz nie jest on ani szybki, ani energiczny, ma również tendencję do ulegania kontuzjom mięśniowym. Nie strzela bramek, ani ich nie kreuje, a Liverpool ma garść pomocników, którzy mają do zaoferowania więcej niż Brazylijczyk.
Lucas zbliża się do trzydziestego roku życia i wydaje się to nieprawdopodobne, aby odegrał ważniejszą rolę w zespole Jürgena Kloppa. Szczególnie w obliczu braku występów w Lidze Europy i okazji do eksperymentów.
- Powód finansowy
Lucas ma przed sobą ostatni rok kontraktu i w przyszłe lato mógłby odejść za darmo, jeśli sobie tego zażyczy.
Jego pensja jest znaczącą dla zawodnika, który miałby walczyć o miejsce na ławce rezerwowych. Nie ma sensu, aby zawodnik o tej pozycji w drużynie pobierał tak wysoką tygodniówkę. Zwłaszcza w sytuacji, kiedy o jego miejsce walczą Marko Grujic, Kevin Stewart i Ovie Ejaria.
Hipotetycznie oferta dwóch milionów funtów nie wywarłaby większego wpływu na budżet Liverpoolu, ale każdy wpływ do budżetu się liczy. Na przykład, można by opłacić za to pensję zawodnika pierwszego zespołu.
- Powód sentymentalny
Pytanie, którego kibice piłkarscy często sobie nie zadają, to jest: czego tak naprawdę chce sam zawodnik?
Można sobie wyobrazić, że w perspektywie zbliżania się przez Lucasa do trzydziestego roku życia, chciałby on regularnie wybiegać na boisko. Stoczył już wiele batalii w Liverpoolu i może odejść z podniesioną głową.
Nie jest on typem zawodnika, który zadowoli się pracą na treningu przez cały tydzień oraz wolnym dniem meczowym, albo kolekcjonowaniem tygodniówek bez obaw o wybiegnięcie na boisko. To prawdziwy profesjonalista i ma prawo czuć, iż nadszedł dla niego czas, aby zmienić otoczenie.
Choć sentymenty w futbolu kosztują drogo, to byłoby z korzyścią dla obu stron, gdyby Liverpool zrobił wszystko w interesie swojego weterana.
Powody, dla których powinien zostać
- Powód piłkarski
Trzeba jasno o tym powiedzieć, że gra Lucasa na środku defensywy zaskoczyła wszystkich. Eksperyment generalnie można uznać za udany, z pominięciem występu przeciwko West Ham United.
Wyśmienicie spisał się na Wembley w finale Capital One Cup. Wykorzystał wówczas swoją jedenastkę i udowodnił, że można na niego liczyć.
Ma swoje wady, chociażby notoryczne ofiarowywanie rywalom rzutów wolnych, ale ma także bagaż doświadczeń i jest zdolnym cofniętym pomocnikiem. Nie ma zbyt wielu takich zawodników w zespole, w szczególności potrafiących grać w bloku defensywnym.
- Powód finansowy
Jak wspomniano powyżej, kwota którą Liverpool otrzyma za Brazylijczyka nie odegra znaczącej roli, nawet w sytuacji kiedy klub oszczędzi 3 miliony funtów na jego zarobkach.
Jak wysoką cenę można zapłacić za to, aby tak doświadczony zawodnik pozostał na kolejny rok?
Ok, nie jest to zbyt przekonywujący argument.
- Powód sentymentalny
W przeciągu ostatnich kilku sezonów wielu zawodników odeszło z Liverpoolu. W perspektywie meczu przeciwko Milanowi Echo opublikował galerię zdjęć z ostatniego starcia pomiędzy obiema ekipami w 2014 roku.
Tylko trzech zawodników, którzy wybiegli na tamto spotkanie pozostało dotychczas w drużynie. Jednym z nich jest Lucas.
Niektórzy powiedzieliby, że tak liczna rotacja, biorąc pod uwagę wyniki osiągane przez drużynę, jest uzasadniona. Jednakże przebudowywanie zespołu co rok również może mieć negatywny wpływ na wyniki. Potrzebna jest ciągłość.
Lucas jest adoptowanym Scouserem, ma zalążek miejscowego akcentu i jest znaczącą figurą w Melwood oraz w szatni.
Jeśli odszedłby z Melwood, to zatęskniono by za nim. A młodzi zawodnicy w szczególności.
Komentarze (7)
Swiadomie pominalem Sakho, bo po ostatnich wydarzeniach, gosc jest raczej skonczony w LFC, poza tym nigdy nie bylem fanem jego talentu, a ze to moje subiektywne zdanie pozwolilem go sobie skreslic ;)
Szkoda, że nie myślało się wcześniej i pozwolono odejść Gerrardowi. A teraz klub nawet nie potrafi mu znaleść miejsca w sztabie szkoleniowym.
Lucas jest sympatyczny, no i tyle. Ale żadnym wzorem piłkarskim dla młodzieży nie jest. Żadne dziecko nie chciało by być Lucasem. Za to Gerrardem każde.
Chwilę później ci sami kibice traktują piłkarzy ukochanego zespołu jak rzeczy. Spakować, sprzedać, zawieźć na lotnisko.
Tacy kibice nie mogą tworzyć Wielkiego Klubu. Może powinniśmy ich spakować, sprzedać, zawieźć lotnisko?
Przepraszam bardzo ale gdzie ono jest i co w nim chodzi ? :)