Suárez czeka na spotkanie z Cou
Luis Suárez zdradził, że nie może się doczekać spotkania ze swoim serdecznym druhem - Philippe Coutinho podczas dzisiejszego starcia na Wembley, w którym Liverpool zmierzy się z Barceloną.
Południowoamerykański duet nawiązał wyjątkową nić porozumienia w trakcie gry na Anfield i utrzymuje ze sobą dobry kontakt do dziś.
- Grałem przeciwko niemu, gdy Urugwaj mierzył się z Brazylią, lecz klubowy pojedynek będzie czymś zupełnie innym - powiedział 29-letni napastnik Blaugrany.
- Jest prawdziwym szefem w swoim zespole, gdyż kontroluje praktycznie wszystko. Wiem, że również jest podekscytowany możliwością rywalizacji ze mną i Barceloną.
Suárez, który odszedł do Hiszpanii w lipcu 2014 roku mówi, że ma wciąż mnóstwo przyjaciół w Anglii.
- Pamiętam doskonale tych wszystkich ludzi, kibiców, menadżerów. Kenny i Brendan bardzo pomogli mi w mojej karierze.
- Tęsknię za swoimi przyjaciółmi: Stevenem, Philippe, Jordanem i Martinem. Brakuje mi też ludzi, który pracowali w klubowej kuchni, jak Carole. Oni wszyscy wiedzą, jak bardzo mi pomogli - podsumował.
Komentarze (11)
kurde jakby Cou odszedł to bym odjechał na zawał .. nasprowadzajmy kolegów filipka to nie zostawi ich xd
Eleven