Moreno w ogniu krytyki
„Liverpool na starcie ma jedną bramkę do tyłu z Alberto Moreno w składzie” – powiedział Gary Neville w wywiadzie po meczu Liverpoolu z Arsenalem na Emirates. Inne byłe gwiazdy zgadzają się z legendą Manchesteru United.
Thierry Henry i Graeme Souness też poddali krytyce grę hiszpańskiego lewego obrońcy Liverpoolu.
Według Gary’ego Neville’a sama obecność Alberto Moreno w składzie the Reds skłania do myślenia, że na starcie drużyna Jürgena Kloppa traci jedną bramkę.
Hiszpan gra mając za plecami ogromną presję po kampanii 2015/2016 – niezadowalającej w jego wykonaniu. Moreno był uznany głównym winowajcą porażki z Sevillą w finale Ligi Europy na stadionie w Bazylei.
Pierwsza połowa inaugurującego meczu z Arsenalem na Emirates także pozostawia wiele do życzenia. Hiszpan sprokurował rzut karny (niewykorzystany jednak przez Theo Walcotta), a w kolejnej akcji – tym razem zakończonej bramką źle pokrył niedawnego wykonawcę jedenastki, który miał zbyt wiele miejsca w polu karnym Liverpoolu i wykorzystał tę sytuację.
Moreno i jego koledzy mają teraz kilka dni odpoczynku po szalonym meczu na Emirates.
W wywiadzie dla Sky Sports, Neville interwencję Moreno zakończoną podyktowaniem jedenastki uznał za „beznadziejną” i dodał, że równie dobrze Liverpool, mając Moreno w składzie, jeszcze przed pierwszym gwizdkiem może uznać, że już traci jedną bramkę.
Thierry Henry także nie szczędził przykrych słów na grę Moreno: – Koniec końców miał jeszcze czelność narzekać na podyktowanie jedenastki.
Były kapitan Liverpoolu, Graeme Souness również nie był pod wrażeniem.
– Gra jak narwaniec. To boczny obrońca, który za późno orientuje się, że pod bramkę jest zagrożenie ze strony rywala. Nie wie kiedy jest właściwy moment, żeby zaatakować.
Jürgen Klopp przez niemal całe okno transferowe wykazywał zainteresowanie Benem Chilwellem, jako konkurencji dla Moreno do gry w pierwszym składzie. Nastolatek podpisał jednak nową umowę z Leicester.
Jon Flanagan został wypożyczony do Burnley, Brad Smith przeniósł się do Bournemouth za 6 milionów funtów, a Liverpool z Moreno jako jedynym dostępnym lewym obrońcą zostaje skazany na grę z Hiszpanem w składzie.
Jedynym zawodnikiem upatrywanym jako zastępstwo dla Moreno jest James Milner, który jednak z uwagi na kontuzję uda opuścił spotkanie inaugurujące sezon.
Komentarze (37)
Chyba sie zapomnial .. niech sobie krytykuje Rooneya i cala tą bande z MU bo jego zdanie nikogo nie obchodzi.. w Valencii pokazal sie wystarczajaco ;)
Gary Neville jest ekspertem w TV i jego pracą jest wypowiadanie się na tematy związane z PL, a nie tylko na tematy związane z United. Zresztą kto jak kto, ale Neville jest akurat jednym z bardziej obiektywnych ekspertów. Kiedy trzeba to potrafi pochwalić, a kiedy trzeba to skrytykować, nie ważne czy chodzi o Liverpool, czy o United. W tym temacie zresztą też ma niestety rację...
PS. No i nie wypowiadaj się za wszystkich pisząc "jego zdanie nikogo nie obchodzi", nie każdy jest takim ignorantem jak Ty.
Mam nadzieje ze Benteke pojdzie sobie dalej bo zajmuje tylko miejsce i beda z Niego jakies senswone pieniadze ktore bedziemy mogli wydac na wspomnianego lewego obronce :) YNWA !
Btw. tytuł jak w FMie :p
Kozioł ofiarny? Karny dziecinny, pierwsza bramka pokazuje jego absolutny brak krycia. To nie jest i nie będzie obrońca, jeśli Moreno nie będzie miał w składzie kogoś kto będzie naprawiał jego błędy to znowu stracimy wiele bramek przez Alberto. Najlepiej byłoby sklonować Clyne'a :-D
Nie wiem czy zauważyliście, ale Moreno ZAWSZE w takiej sytuacji idzie do przodu, a Clyne zostaje. Nie wpadliście na to, że to polecenie Kloppa? Jego wina, że Lallana głupio stracił piłkę, a Klavan kompletnie olał swoją lewą stronę? Cała obrona była źle ustawiona.
Gdybym był trenerem drużyny przeciwnej to kazałbym atakować głównie stroną Moreno ponieważ jest bardzo duże prawdopodobieństwo, że on ustawi się źle, nie będzie go na pozycji obronnej, piłka go minie, nie zdoła wybić piłki głową lub popełni faul.
W ogóle to powinni cały czas stać w linii i nie przekraczać połowy boiska.
To na pewno przypadek i nie ma tu żadnej inicjatywy Kloppa...
Zapomniałeś dodać, że wynika zwykle z tego więcej złego niż dobrego dla LFC. Bo Moreno w przypadku straty piłki nie zdąży się wrócić, popełni faul gdy przeciwnik odbierze mu piłkę, dośrodkowując kopnie piłkę w obrońcę drużyny przeciwnej lub trybuny, odda strzał w trybuny. I tak jest od początku jego gry w LFC.
Moreno na pewno ma więcej zadań ofensywnych ale wywiązuje się z nich tak samo jak z zadań, które ma w obronie.
Moreno to jeden problem, drugi to nasza pomoc, gdy nie ma Cana. Henderson grał bardzo kiepsko, traci mnóstwo czasu przy przyjęciu piłki, źle rozgrywał (aż nie chce się wierzyć, że ktoś go ZNOWU usprawiedliwia niańczeniem, tym razem nie Gerrarda i Lucasa, tylko Wijnalduma i Lallany, obudźcie się), Wijnaldum jest bezproduktywny przez większość czasu spędzonego na boisku, ale ma jedną dużą zaletę: wie gdzie się znaleźć w polu karnym rywala lub tuż przed nim w odpowiednim momencie.
Henderson grał bardzo kiepsko? Dobry żart.
Nie był to jego najlepszy występ w karierze, ale grał dobrze, dobrze rozgrywał, uspokajał naszą grę i dużo pressował. Moim zdaniem tym występem zasłużył na miejsce w składzie na następne spotkanie.
owszem, uspokajał grę...przy wyniku 1-0 dla Arsenalu, czyli w momencie gdy powinien ją przyśpieszać. Jedyne co robił dobrze to długie crossy, niestety lata 90 już za nami.
Co do Moreno to jeszcze bardziej go opieprzajcie. Na pewno wejdzie na LFC.pl i specjalnie skorzysta z translatora by wziąć sobie wasze cenne rady do serca. Zawsze go broniłem, ale wczoraj i w kilku innych spotkaniach zagrał po prostu ch*jowo. Nie jest naszym najlepszym LO w historii, zapewne jest też jednym ze słabszych ogniw obecnego pierwszego składu, ale jest też nieporównywalnie lepszy od Jose Enrique czy Allego Cissokho zawodników, którzy wcale nie tak dawno temu byli naszymi podstawowymi bocznymi obrońcami.
A co do reszty to kłócicie się jak dzieciaki z piaskownicy, które ma więcej piasku w butach. Zluzujcie majty i trochę szacunku do siebie nawzajem.
Mi też się Moreno nie podobał w tym meczu. Rozumiem, że może mieć dyrektywy Kloppa, żeby wychodzić do przodu. Mimo tej kontry w jego strefie został Walcott, który powinien być jakkolwiek odseparowany od potencjalnego podania.