Mané odwieziony do szpitala

Zawodnik kupiony w trwającym okienku transferowym za 30 milionów funtów opuścił trening w Melwood z kontuzją ramienia i został przewieziony do szpitala, gdzie przejdzie badania, które wykażą jak poważny jest to uraz.

Jak dotąd, wiemy, że Sadio Mané doznał urazu na treningu po zderzeniu z innym zawodnikiem the Reds. Chwilę po tym zdarzeniu został odwieziony do szpitala Spire znajdującego się w południowej części Liverpoolu.

Cały zespół czeka na wyniki badań Senegalczyka. Wyjazd do Burnley w sobotę pozostaje pod znakiem zapytania.

Zawodnik, który imponował w okresie przygotowawczym był jednym z najlepszych zawodników Liverpoolu w meczu inaugurującym rozgrywki Premier League z Arsenalem gdzie po indywidualnym rajdzie zdobył piękną bramkę.

Po meczu Mané mówił o dobrej atmosferze i "team spiricie" w zespole, który pozwolił mu tak szybko zaaklimatyzować się w nowym otoczeniu.

- Menedżer próbuje nam pomagać z całych sił, abyśmy dawali z siebie wszystko na boisku - mówił po meczu Mané.

- Kumpluję się już z wszystkimi zawodnikami. Próbuję grać na maksimum moich możliwości. Jestem pod ogromnym wrażeniem zespołu, bo mamy świetną drużynę, w której jest ogromna jakość.

Mané tym samym dołącza do licznego grona kontuzjowanych zawodników Liverpoolu, do którego należą Loris Karius, Mamadou Sakho, Lucas Leiva, Joe Gomez i Sheyi Ojo.

Daniel Sturridge i James Milner również byli niedostępni dla menadżera na mecz z Arsenalem, ale wielce prawdopodobny jest ich powrót na Turf Moor na spotkanie z Burnley w sobotę.