Dobre wieści ws. Kariusa
Wiele wskazuje na to, że Loris Karius powróci na boisko szybciej, niż się pierwotnie spodziewano. Niemiecki bramkarz dochodzi do siebie po złamaniu ręki w rozegranym trzy tygodnie temu towarzyskim meczu z Chelsea.
Uraz okazał się na tyle poważny, że potrzebna była operacja. Na początku przewidywano, że przerwa w grze potrwa od ośmiu do dziesięciu tygodni, jednak sztab medyczny klubu z zadowoleniem śledzi proces rehabilitacji.
Golkiper, kupiony za 4,7 mln funtów z Mainz, zdołał utrzymać kondycję na odpowiednim poziomie. W tym tygodniu zaczął trenować wykopy piłki na zewnętrznych obiektach Melwood.
Za dwa tygodnie ma przejść zabieg usunięcia drutu z kontuzjowanej ręki, dzięki czemu będzie mógł ponownie chwytać piłkę i bronić strzały.
Jeżeli wszystko pójdzie zgodnie z planem, Karius powinien być do dyspozycji trenera na krótko po przerwie na mecze reprezentacyjne, która wypada w połowie września.
W związku z przybyciem Niemca, o zachowanie miejsca między słupkami bramki the Reds walczy Simon Mignolet. Belg zaliczył udany początek sezonu - w wygranym 4:3 meczu z Arsenalem obronił rzut karny wykonywany przez Theo Walcotta.
James Pearce
Komentarze (1)