Kuriozalna wypowiedź nt. Klavana
Były szkoleniowiec reprezentacji Wysp Owczych zarzucił piłkarzowi Liverpoolu, Ragnarowi Klavanowi, że ten był najsłabszym ogniwem reprezentacji Estonii w meczu, w którym nawet nie wystąpił. Do tej dziwacznej wypowiedzi doszło podczas słabego występu The Reds przeciwko Burnley.
Brian Kerr, o którym właśnie mowa, był szkoleniowcem reprezentacji Irlandii. Był także, co jest kluczowe w tej historii, trenerem kadry Wysp Owczych.
Komentował w radiu mecz Liverpoolu przeciwko Burnley i to właśnie wtedy wypowiedział się o Estończyku.
- Pamiętam Klavana z czasów, gdy jeszcze trenowałem Wyspy Owcze. Pamiętam, że był wtedy bardzo słabym punktem estońskiego zespołu - powiedział Kerr.
- Nigdy nie sądziłem, że ktoś taki będzie grał na chwałę Liverpoolu.
- Strzeliliśmy wtedy jego zespołowi 3 bramki. A nasz zespół złożony był z ludzi, którzy tylko dorabiali sobie na graniu w piłkę.
- Większość składu zajmowała się połowem ryb. I właśnie ci ludzie byli w stanie poradzić sobie w spotkaniu z Klavanem.
Jednak w obronie Klavana stanęła Estońska Federacja Piłkarska. Mihkel Uiboleht, rzecznik prasowy federacji wypowiedział się bezpośrednio do Briana Ferra, poprzez Irlandzką stronę internetową Balls.ie. Uiboleht zarzuca Irlandczykowi 3 fałszywe stwierdzenia.
1) Wyspy Owcze nigdy nie strzeliły reprezentacji Estonii 3 bramek w jednym spotkaniu. Były to maksymalnie 2 gole.
2) W meczu, w którym Estonia straciła 2 bramki przeciwko Wyspom Owczym, Klavan nie zagrał.
3) Fałszywym jest również stwierdzenie, iż Klavan nie radził sobie z "zespołem rybaków", gdyż nie zagrał on we wspomnianym spotkaniu.
- Z góry dziękuję za poprawienie tych błędnych stwierdzeń - podsumował Uiboleht.
Komentarze (4)