LIV
Liverpool
Premier League
05.05.2024
17:30
TOT
Tottenham Hotspur
 
Osób online 876

Podsumowanie meczu


Po wtorkowym zwycięstwie na Pirelli Stadium Liverpool awansował do trzeciej rundy EFL Cup. The Reds wyraźnie dominowali na murawie i w dobrym stylu rozgromili ekipę Burton Albion 5:0.

Kluczowe momenty...

- W podstawowym składzie Liverpoolu zadebiutuje Joël Matip

- W trakcie pierwszych 22 minut na listę strzelców wpisują się Origi i Firmino

- Samobójcza bramka Naylor powiększa przewagę gości

- Wchodzący z ławki Sturridge dwukrotnie pokonuje bramkarza rywali

Skład Liverpoolu...

W porównaniu do pojedynku z Burnley Jürgen Klopp zdecydował się na dokonanie kilku zmian, desygnując bardzo mocny skład.

Oprócz debiutującego Matipa w podstawowej jedenastce pojawili się również Origi, Can oraz powracający do pełnej sprawności Sadio Mané. Na ławce rezerwowych zasiedli Klavan i Wijnaldum, a Philippe Coutinho nie został uwzględniony w meczowej 18.

Pierwsza połowa...

Oba zespoły spotkanie na Pirelli Stadium rozpoczęły bardzo żywiołowo, jednakże przed szansą jako pierwszy stanął Divock Origi. Belg z ostrego kąta uderzył po ziemi, lecz na posterunku stał Bywate.

Chwilę później bramkarz gospodarzy popisał się jeszcze lepszą interwencją, po tym jak wybronił strzał głową Firmino.

W 15. minucie doszło do oczekiwanego przełamania.

Mané dobrze przyjął podanie od Milnera, zmylił jednego z defensorów gospodarzy i dograł w pole karne, a znajdujący się w odpowiednim miejscu i w odpowiednim czasie Origi, w finezyjnym stylu umieścił piłkę w siatce.

W 22. minucie było już 2:0 dla the Reds.

Po złym wyrzucie golkipera the Brewers futbolówkę przechwycił Mané. Senegalczyk podał do szarżującego prawą stroną Clyne'a, a ten dośrodkował wprost na głowę Roberto Firmino. Brazylijczykowi nie pozostało nic innego jak z bliskiej odległości wpakować piłkę do siatki.

Pomimo szybko wypracowanej przewagi liverpoolczycy nie zwalniali tempa, a jeszcze przed przerwą bramce rywala zagrozili Henderson i Firmino.

Dobrą okazję na strzelenie bramki kontaktowej miał Kyle McFadzean, lecz piłka po jego strzale głową poszybowała ponad poprzeczką.

Druga połowa...

Po przerwie będący w tyle gospodarze ruszyli na bramkę Liverpoolu. Ku uciesze kibiców wywalczyć kilka rzutów rożnych, lecz nie zdołali oddać celnego strzału na bramkę Mignoleta.

Tuż po godzinie the Brewers niemalże utracili wiarę w zwycięstwo, gdyż piłka po raz trzeci znalazła się w ich siatce.

Tym razem po wrzutce z rzutu rożnego Milnera futbolówkę trącił głową Can, a samobójcze trafienie zanotował Tom Naylor.

Mając trzybramkową przewagę Klopp dokonał podwójnej zmiany. W miejsce Firmino i Lallany na murawie zameldowali się Sturridge i Wijnaldum.

Chwilę później została wymuszona także ostatnia zmiana, gdyż drobnego urazu nabawił się Emre Can. Niemiec został zastąpiony przez Kevina Stewarta.

Niemniej jednak liverpoolczycy nie powiedzieli jeszcze ostatniego słowa, a w trakcie ostatniego kwadransa dwa trafienia zanotował Daniel Sturridge.

Najpierw Milner po rozegraniu piłki z Mané, wbiegł w pole karne i zagrał wzdłuż linii bramkowej, gdzie z bliskiej odległości piłkę do siatki skierował wbiegający snajper the Reds.

Następnie Mané przedarł się prawą stroną ogrywając dwóch obrońców gospodarzy i wyłożył piłkę do Sturridge'a, który z odległości około 11 metrów precyzyjnym strzałem skierował ją do siatki.

Podopieczni Jürgena Kloppa po festiwalu bramek na Pirelli Stadium awansowali do kolejnej rundy EFL Cup.

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę LFC.pl!

Komentarze (0)

Pozostałe aktualności

Wczorajszy trening - wideo  (0)
03.05.2024 20:18, Piotrek, liverpoolfc.com
Klopp: Nie ma już żadnej presji  (6)
03.05.2024 16:17, Bartolino, liverpoolfc.com
Statystyki przed meczem z Tottenhamem  (0)
03.05.2024 12:21, Fsobczynski, liverpoolfc.com
Van Dijk może nie zagrać z Tottenhamem  (23)
03.05.2024 11:35, Bajer_LFC98, liverpoolfc.com
Zdjęcia z czwartkowego treningu The Reds  (0)
03.05.2024 10:27, Bartolino, liverpoolfc.com
Liverpool wraca do Ligi Mistrzów  (8)
02.05.2024 23:39, BarryAllen, liverpoolfc.com