Allen o odejściu z Liverpoolu
Joe Allen zdobył pierwszą bramkę w barwach reprezentacji Walii podczas poniedziałkowego spotkania przeciwko Mołdawii. Pomocnik zawdzięcza swoją formę transferowi do drużyny Stoke City.
Pozyskanie tego zawodnika kosztowało the Potters aż 13 milionów funtów. Walijczyk opuścił the Reds po 4-letnim pobycie na Anfield ze względu na brak regularnych występów pod wodzą Kloppa. Teraz dostaje więcej szans od swojego nowego menedżera.
- Nie mogłem wykonać lepszego ruchu, to oczywiste. Każdy zawodnik wie, że regularne występy podczas spotkań o stawkę pozytywnie wpływają nie tylko na formę, ale również na samopoczucie. Jeżeli zatrzymujesz się w jednym punkcie, musisz coś zrobić, żeby iść do przodu – przyznał były piłkarz the Reds.
- Mam nadzieję, że tu będę częściej grał i myślę, ze to będzie dla mnie bardzo ważne i pozwoli mi się rozwijać nie tylko w klubie, ale także na międzynarodowej arenie. Jeszcze kilka lat temu zupełnie nie pasowałbym do gry Stoke, ale grając obok takich zawodników, jak Shaqiri, Arnautovic, Bojan, Affelay, czy Imbula, mogę rozwinąć skrzydła i właśnie dlatego zdecydowałem się na ten transfer – dodał Walijczyk.
- Ten zespół zajmował 9 pozycję w lidze trzy lata z rzędu i chce ruszyć w górę. Duży wpływ na rozwój drużyny może mieć Wilfried Bony, który pokazywał niesamowite rzeczy grając w Swansea. W Liverpoolu grałem głównie jako zmiennik, lecz dzięki temu spróbowałem gry na wielu różnych pozycjach i to także pozytywnie na mnie wpłynęło – zakończył Joe Allen.
Komentarze (5)
Tak swoją drogą, to już mamy 2 zawodników, którzy będą chcieli nam utrzeć nosa na Anfield - Benteke i Allen.
mnie rówież szkoda, że odszedł bo pokazał jajai chęć walki o pierwszy skład, po czym znalazł się w 11 UEFA EURO 2016
@redjackson
i zrobią to z dużym prawdopodobieństwem ;) z CP zawsze nam się ciężko gra... a Stoke to Stoke mogą wygrać z każdym i przegrać z kążdym z resztą tak jak Liverpool
Niech mu się wiedzie, byle nie w meczach z nami :)