Boss o rywalizacji bramkarzy
Jürgen Klopp liczy na to, że jego duet bramkarzy sprawi, że będzie miał twardy orzech do zgryzienia przy wyborze golkipera na następne mecze rozgrywane przez Liverpool.
Karius w okresie przygotowawczym złamał rękę i był zmuszony pauzować przez kilka tygodni. Wrócił jednak do treningów szybciej, niż pierwotnie zakładano i w spotkaniu z Leicester pojawił się już na ławce rezerwowych.
Menadżer the Reds ma nadzieję, że będzie miał ciągle do dyspozycji zdrowych bramkarzy, a ich wzajemna rywalizacja przyniesie korzyści całemu klubowi.
- Kiedy podpisywaliśmy kontrakt z Kariusem, wiedziałem, że będziemy mieć teraz dwóch bardzo dobrych bramkarzy. Taki był plan, ale nieszczęśliwie Loris złamał rękę, co nie jest miłym urazem dla golkipera.
- Teraz jest ponownie w zespole. Nie chodzi tu o presję, czy coś w tym stylu. To dla nich wyzwanie i rywalizacja. Mogą być najlepszymi przyjaciółmi, co nie zmienia faktu, że walczą o jedno miejsce w składzie.
- Na tym polega futbol. Każdemu zależy na grze. Wszyscy zmagamy się z presją. Cieszę się, że Loris wrócił, ponieważ jest wspaniałym facetem, posiadającym charakter. Jest ponadto znakomity w swoim fachu - podsumował.
Komentarze (1)