Coutinho liczy na powtórkę
Brazylijczyk ma nadzieję, że Liverpool dzisiejszego wieczora powtórzy ostatni występ na Stamford Bridge i odniesie zwycięstwo w starciu z Chelsea Londyn.
Październik 2015 przyniósł pierwszą wygraną the Reds pod wodzą Jürgena Kloppa, a Jose Moruinho musiał uznać wyższość swojego kolegi po fachu.
Fani Liverpoolu zobaczyli wówczas po raz pierwszy jaką myśl szkoleniową, Niemiec ma zamiar zaszczepić w drużynie.
Coutinho, który wpisał się wówczas dwukrotnie na listę strzelców liczy na powtórkę w dzisiejszym spotkaniu.
- Ostatni mecz na Stamford był dla nas dobry, zagraliśmy świetnie. Wykonaliśmy plan nowego menedżera w stu procentach i robiliśmy wszystko czego od nas oczekiwał.
- Naciskaliśmy mocno przeciwnika, a dwie strzelone bramki bardzo mnie ucieszyły. Mam nadzieję, że dzisiaj ponownie pokażemy się z dobrej strony i zgarniemy komplet punktów.
- Klopp przybył z wieloma nowymi pomysłami jednak zespół szybko się do nich zaadoptował dzięki czemu wygraliśmy kilka ważnych spotkań.
- Był to jeden z pierwszych wyjazdowych meczów z tak trudnym rywalem i wierzyliśmy wówczas, że będziemy czerpali z niego korzyści w przyszłości.
Wynik 12 strzelonych bramek w sezonie był najlepszym w karierze zawodnika, a wszystko wskazuje na to, że obecne rozgrywki okażą się jeszcze bardziej owocne.
Cou nie ukrywa swojego dążenia do coraz lepszej formy i zrealizowania osobistych celów ale nigdy nie będzie przysługiwał zasług tylko swojej osobie.
- Bardzo długo pracuję już nad poprawą dyspozycji strzeleckiej. Jestem typem zawodnika, który zawsze widzi w swojej postawie braki i stara się je eliminować.
- Jeżeli zdobędę w tym więcej bramek będę tym faktem zachwycony ale najważniejsze jest dobro zespołu i wykonywania zaleceń menedżera.
Na Stamford Bridge, Coutinho zmierzy się ze swoimi kolegami z reprezentacji. 24-latek nie będzie miał jednak żadnych skrupułów w pojedynkach z rodakami.
- Chelsea to bardzo mocny zespół, który zawsze mierzy w tytuł. Obecnie mają w składzie wielu wspaniałych zawodników i coraz bogatszą historię.
- Ubiegłego sezonu oczywiście nie zaliczą do udanych ale nie jest to moje zmartwienie. Nasze cele są jasne, a najbliższym jest pokonanie Chelsea.
Komentarze (0)