Podsumowanie meczu
Podczas wtorkowego wieczoru the Reds pokonali ekipę Derby 3:0 i zakwalifikowali się do czwartej rundy Pucharu Ligi. Na listę strzelców wpisywali się kolejno Klavan, Coutinho oraz Origi.
Kluczowe momenty...
- Liverpool obejmuje prowadzenie w 24. minucie po trafieniu Klavana.
- Tuż po przerwie drugą bramkę dla Liverpoolu strzela Coutinho, a chwilę później mocnym strzałem bramkarza gospodarzy pokonuje Divock Origi.
- The Reds przechodzą do kolejnego etapu rozgrywek
Skład Liverpoolu...
W porównaniu do pojedynku z Chelsea Jürgen Klopp zdecydował się dokonać siedmiu zmian w podstawowym zestawieniu. Swój debiut w tym sezonie zanotowali Loris Karius i Marko Grujić. Ponadto po raz kolejny mogliśmy oglądać Roberto Firmino, a po dłuższej przerwie na ławce rezerwowych zasiadł Emre Cana.
Pierwsza połowa...
Liverpoolczycy już od początku spotkania na iPro Stadium zaczęli napierać i zepchnęli gospodarzy do defensywy.
Swoich sił spróbował Moreno, lecz jego strzał został odbity przez jednego z obrońców. Chwilę później z narożnika pola karnego uderzał Firmino, lecz futbolówka poszybowała ponad poprzeczką.
Pomimo dominacji the Reds bramkarz Baranów był niemalże bezrobotny. Uległo to zmianie w 24. minucie, kiedy to Mitchell po strzale Klavana zmuszony był do wyjęcia piłki z siatki.
Po dośrodkowaniu z rzutu rożnego Coutinho niedokładnie wybijał futbolówkę defensor Derby, a znajdujący się w odpowiednim miejscu i odpowiednim czasie Klavan pomimo rykoszetu wpakował piłkę do siatki.
Chwilę później podwoić prowadzenie mógł Origi, jednakże jego strzał w kierunku krótkiego słupka został skutecznie powstrzymany przez Mitchella.
Następnie niecelnie głową uderzał Matip, a próba Coutinho z rzutu wolnego została udaremniona przez bramkarza Derby.
Tuż przed przerwą znakomitą interwencją popisał się Karius. Golkiper Liverpoolu wybiegł z bramki i powstrzymał bardzo groźną akcję Darrena Benta.
Druga połowa...
Po przerwie obraz gry wyglądał podobnie. The Reds naciskali i starali się stworzyć sobie kolejną okazję do strzelenia bramki.
Już w 50. minucie na listę strzelców wpisał się Philippe Coutinho.
Brazylijczyk otrzymał pięknie podanie pomiędzy obrońców przez swojego rodaka i precyzyjnym strzałem przy słupku nie dał żadnych szans Mitchellowi.
Chwilę później było już 3:0.
Cotinho zagrał prostopadłą piłkę do wbiegającego Origiego, a ten z ostrego kąta potężnym strzałem pod poprzeczkę umieścił piłkę w siatce.
Mając bezpieczne prowadzenie Jürgen Klopp w miejsce Hendersona wprowadził Emre Cana. Na murawie zameldowali się również Ings oraz Ejaria.
Podopieczni Jürgena Kloppa odnieśli łącznie trzecie zwycięstwo z rzędu i awansowali do kolejnego etapu rozgrywek.
Komentarze (0)