3:0 do przerwy
Po energicznej pierwszej połowie the Reds prowadzą z Tygrysami 3:0. Na listę strzelców wpisali się Lallana, Milner oraz Mané. Za zablokowanie ręką strzału Coutinho czerwony kartonik obejrzał Elmohamady.
Podczas pierwszych minut liverpoolczycy wyraźnie dominowali, z kolei zawodnicy Hull starali się wykorzystać długie podania oraz kontry.
W 9. minucie na listę strzelców powinien wpisać się Coutinho, jednakże nieczysto uderzył w piłkę. Brazylijczyk zrehabilitował się już 8 minut później, kiedy to znakomitym podaniem obsłużył Adama Lallanę, który umieścił piłkę w siatce.
W 28. minucie po szybkiej kontrze Mané wystawił do Coutinho. Brazylijczyk uderzył w światło bramki, lecz zmierzającą do bramki piłkę zablokował ręką Elmohamady. Defensor Hull został ukarany czerwoną kartką, a jedenastkę na bramkę zamienił bardzo aktywny na lewej flance James Milner.
W 35. minucie było już 3:0. Z piłką w polu karnym obrócił się Mané i strzałem przy słupku nie dał żadnych szans Marshallowi.
The Reds zdominowali grających od 28. minuty w dziesiątkę Tygrysów, a dzięki stworzonym okazjom mogli prowadzić znacznie wyżej.
Komentarze (18)
jesli to jest najnudniejszy mecz jaki ogladales i zaraz zasniesz to Ty chyba nie jestes kibicem LFC, tyle w temacie, ja jaram sie kazdym kontaktem z pilka dzisiaj.
Milner jak dla mnie najlepszy na boisku, liczę na 5, 6:0 i Stu na boisku.