Phelan o przegranej swojego zespołu
Trener Hull City nie ma złudzeń i bez cienia wątpliwości wskazuje wczorajszą porażkę na Anfield jako najgorszą na przestrzeni ostatnich sześciu lat funkcjonowania klubu.
Wczorajsze starcie od początku nie układało się po mysli gości, którzy w dodatku musieli przez dużą część meczu grać w osłabieniu. Czerwoną kartką za uderzenie piłki ręką otrzymał bowiem Ahmed Elmohamady.
Ostatnią tak wysoką porażkę Tygrysy zaznały w marcu 2010 roku w pojedynku z Evertonem.
Bramki dla the Reds zdobywali Lallana, Mane, Coutinho oraz dwukrotnie Milner. Honor gości uratował Meyler.
- Staliśmy przed bardzo trudnym wyzwaniem. Nie mamy złudzeń co do poziomu Premier League. Ulegliśmy niedawno Arsenalowi, a teraz czekało nas starcie z Liverpoolem. Nie jest łatwo rozegrać dwa tak ciężkie mecze.
- Zapominamy już o tym i patrzymy teraz na Chelsea. Później czeka nas przerwa, która będzie szansą na przebudowę kilku rzeczy.
- Zaczęliśmy całkiem nieźle więc nie mam zamiaru pastwić się nad postawą poszczególnych zawodników.
- Przed nami dużo analiz i szukania sposobu na poprawę. Musimy wyciągnąć wnioski z ostatnich porażek.
- Myślę, że są lepsze sposoby na świętowanie urodzin, choć zostało jeszcze trochę dnia. Przyjmujemy ten wynik na klatę i idziemy dalej.
W ubiegły weekend Hull również musiało stawić czoła rywalowi w dziesiątkę po tym jak czerwoną kartkę zobaczył Jake Livermore.
- To nigdy nie pomaga. Rozumiemy jednak, że za zatrzymanie piłki zmierzającej do siatki ręką nie może być innej kary.
- Można teraz rozważać czy lepiej jest przepuścić taki strzał czy wylecieć z boiska. Dwa rzuty karne w spotkaniu to zawsze o dwa za dużo.
- Mamy w składzie kilku młodych chłopaków, dla których podróż na Anfield była wielką przygodą. Starali się zagrać najlepiej jak potrafią, a dostali bolesną lekcję.
Menedżer Tygrysów musi jak najszybciej zatrzeć złe wrażenie jeżeli chce zabezpieczyć swoją przyszłość w klubie.
- Oferta kontraktu jest już na stole ale nie zapadły jeszcze żadne decyzje. Odbyliśmy świetną rozmowę i czekam teraz na odpowiedzi oraz wnioski.
- Moim priorytetem jest drużyna i zawodnicy, dlatego tu jestem. Oczywiście chciałbym załatwić pozostałe kwestie ale wszystko w swoim czasie.
Komentarze (0)