Podsumowanie meczu
Podczas sobotniego popołudnia the Reds zdominowali oraz doszczętnie rozbili ekipę Hull City. W rozgrywanym na Anfield pojedynku padło aż 6 bramek, z czego 5 było autorstwa podopiecznych Jürgena Kloppa.
Kluczowe momenty...
- Wynik spotkania otwiera Adam Lallana, zdobywając tym samym trzecią bramkę w bieżącej kampanii
- Przed przerwą do listy strzelców dopisują się James Milner oraz Sadio Mané
- Na początku drugiej odsłony spotkania bramkę na 3:1 strzela Meyler, jednakże chwilę bramkarza Hull pokonuje z dystansu Philippe Coutinho
- James Milner zamienia drugą w tym spotkaniu jedenastkę na bramkę, ustalając tym samym wynik meczu na 5:1
Skład Liverpoolu...
Jürgen Klopp postanowił wystawić w bramce powracającego po walce z kontuzją Lorisa Kariusa. Ponadto w zastępstwie chorego Lovrena w defensywie pojawił się Klavan, a formację ofensywną poprowadzili Coutinho, Mané i Firmino.
Pierwsza połowa...
Liverpoolczycy bardzo szybko doszli do głosu i stworzyli sobie kilka sytuacji bramkowych. Najpierw niecelnie głową uderzał Matip, a chwilę później niemalże stuprocentową sytuację zmarnował Coutinho, który nie trafił czysto w piłkę.
Brazylijczyk zrehabilitował się już po pierwszym kwadransie, kiedy to znakomitym podaniem obsłużył wbiegającego w pole karne Adama Lallanę. Reprezentant Anglii przyjął piłkę i niezbyt mocnym, lecz precyzyjnym strzałem pokonał golkipera Hull.
W 29. minucie na listę strzelców mógł wpisać się Coutinho, jednakże po jego uderzeniu zmierzającą do bramki futbolówkę zablokował ręką Elmohamady. Za to zagranie zawodnik gości został wyrzucony z boiska, a jedenastkę pewnym strzałem na bramkę zamienił James Milner.
Chwilę później do siatki trafił również Mané. Seneglaczyk obrócił się z piłką w polu karnym i precyzyjnym strzałem po ziemi nie dał żadnych szans golkiperowi Hull.
Grający w osłabieniu goście zostali zepchnięci do defensywy i przez pozostałą część pierwszej połowy odpierali ataki liverpoolczyków.
Druga połowa...
Pomimo trzybramkowej przewagi podopieczni Kloppa nie zwalniali tempa. Niestety nie ustrzegli się przy tym od błędów, a już na samym początku drugiej odsłony spotkania po rzucie rożnym bramkę honorową dla Hull strzelił Meyler. Po mocnym strzale z bliskiej odległości zmuszony do wyciągnięcia piłki z siatki był Loris Karius.
Jęk zawodu na trybunach bardzo szybko odszedł w niepamięć, gdyż na bramkę gości błyskawicznie odpowiedział Coutinho.
Brazylijczyk w charakterystyczny dla siebie sposób przyjął piłkę, zszedł delikatnie do środka i fenomenalnym strzałem z dystansu pokonał Marshalla.
W 69. minucie na murawie zameldował się Daniel Sturridge i szybko dał się we znaki rywalowi. Minutę później po faulu na snajperze the Reds sędzia wskazał na wapno.
Piłkę starannie na jedenastym metrze ustawił Milner, a następnie mocnym, precyzyjnym strzałem nie dał żadnych szans bramkarzowi Hull.
Chwilę później na murawie zameldowali się również Emre Can oraz Marko Grujić, jednakże po wprowadzeniu niniejszych zmian gra the Reds straciła pierwotną dynamikę i stała się bardziej spokojna, wyważona.
Liverpool zdominował i zdemolował Hull 5:1, pokazując swoje wyśmienite umiejętności ofensywne. The Reds przedłużyli swoją zwycięską passę zdobywając komplet punktów i awansowali w tabeli ligowej na 4. miejsce.
Komentarze (0)