Rezerwy ogrywają Sunderland
Rezerwy Liverpoolu, z Dannym Ingsem w składzie, ograły Sunderland. Mecz zakończył się wynikiem 3:0 dla The Reds, a sam Ings zaliczył 2 trafienia, zapewniając 3 punkty ekipie Michaela Beale'a.
Ings był czołową postacią już w pierwszej odsłonie meczu, nieustannie nękając obronę Sunderlandu. Jednak pierwsza część spotkania zakończyła się bezbramkowym remisem.
Jednak tuż po zmianie stron opór gości został ostatecznie przełamany. W 47 minucie po zagraniu w pole karne do piłki dopadł Danny Ings i z zimną krwią wpakował piłkę do siatki. Było 1:0 dla gospodarzy.
Po godzinie gry wynik zmienił się po raz kolejny. Do siatki trafił ponownie Ings. Zrobił to głową po genialnym podaniu ze skrzydła. Podającym był Pedro Chirivella.
Gwóźdź do trumny, w postaci trzeciego trafienia, wbił Alexander-Arnold, który znakomitym rajdem wbiegł w szesnastkę rywali a następnie nie dał żadnych szans golkiperowi gości. Ustalił wynik meczu na 3:0 i to The Reds zgarnęli pełną pulę.
Komentarze (4)
Ejaria tez się swietnie zapowiada, zostaje sie cieszyć, ze w tym aspekcie Jurgen to nie Ferguson i nie wypuści naszego własnego Pogby za paczkę fajek
:>
I jeszcze Woodburna jestem ciekaw ;)
Z gory dzieki za info ;)
Ings strasznie przypomina mi Kubiaka z polskiej repki siatkowki.. niby Kurek extra gwiazda ale toKubiak ustawia ludzi do pionu.. Ings to taki urodzony kapitan choc nie wiem czy LFC go nie przerosnie.. tak czy siak ciesze sie ze jest graczem LFC ;)
Dzieki Kaczoreq YNWA ;)