Gini o nowej roli w Liverpoolu
Holender uchylił rąbka tajemnicy mówiąc o tym jak Jürgen Klopp zmienił środek pola the Reds, który jest bardzo elastyczny i dopasowuje się do taktyki przeciwnika.
Wijnaldum wraz z Hendersonem i Lallaną opanowali centralną część boiska i z powodzeniem radzą sobie podczas ostatnich spotkań Premier League.
Na papierze to zestawienie ma więcej walorów ofensywnych niż defensywnych ale w rzeczywistości równowaga pomiędzy tymi formacjami jest zachowana.
Gini zdradził jakie uwagi Boss kieruje do całej trójki w szatni.
- Tak naprawdę nie daje nam zbyt wiele zadań. Mówi żebym był sobą i grał tak jak potrafię, choć czasami jest inaczej.
- Zależy jak prezentują się pozostali koledzy ponieważ od nich również wiele zależy. Na przykład gdy Adam i Jordan ruszają do przodu jestem odpowiedzialny za zabezpieczenie tyłów.
- Muszę jeszcze do tego przywyknąć ponieważ wcześniej częściej atakowałem bramkę rywala. To największy aspekt mojej gry, który uległ zmianie.
Gini przyznaje, że zachowanie równowagi między atakiem, a obroną nie zawsze jest łatwe.
- To ciężkie zadanie. W poprzednich drużynach byłem zawodnikiem, który szukał bramki i wychodził na pozycję. Teraz częstotliwość tych wypadów jest mniejsza ale z drugiej strony mamy większą liczbę graczy, którzy mogą to robić.
- Dla drużyny nie może być lepszego rozwiązania ponieważ zdobywanie bramek nie opiera się na jednej osobie.
- Łatwiej grać gdy w zespole jest kilku piłkarzy ofensywnie nastawionych i zdolnych do wykończenia akcji.
Holender zaliczył dobry początek sezonu na Anfield ale przyznaje, że z czasem będzie jeszcze lepszy.
- Czuję się tu dobrze choć musi jeszcze minąć trochę czasu zanim się w pełni zaaklimatyzuję. Wiem, że stać mnie na więcej i mam zamiar to pokazać. Niestety nic nie przychodzi od razu.
- Tak to działa ale nie tracę wiary i pewności siebie. Mamy świetny skład i fantastycznych trenerów, sprawy idą w dobrym kierunku.
- Patrzę zatem przed siebie i nie żałuję zmiany otoczenia. Wręcz przeciwnie, jestem z tego faktu bardzo zadowolony i wdzięczny.
Zawodnik nie krył podziwu w stosunku do kolegów z drużyny.
- Widać dużą jakość wśród piłkarzy. Wcześniej tego nie dostrzegałem ale teraz mogąc wspólnie trenować nie mam wątpliwości. To bardzo utalentowana grupa ludzi, łącznie z młodszymi zawodnikami. Wiele kwestii mnie pozytywnie zaskoczyło.
Komentarze (1)