Wijnaldum o dobrej formie drużyny

Efektywność taktyki Kloppa znacząco wpływa na pewność siebie zawodników. Georginio Wijnaldum wyznaje, iż dobry początek sezonu daje całej drużynie solidny zastrzyk energii. The Reds strzelili w tym sezonie już 24 bramki w 8 spotkaniach.

Wijnaldum, który jest jednym z kluczowych piłkarzy Kloppa, mówi, że cały zespół jest bardzo zadowolony z dotychczasowych wyników. Dodaje też, że gra według założeń taktycznych niemieckiego menadżera to sama przyjemność.

- Atmosfera w szatni jest bardzo dobra. Wszyscy są podekscytowani, każde zwycięstwo daje nam siłę. Jesteśmy zadowoleni zarówno z wyników, jak i ze stylu, w którym je osiągamy - mówi Holender.

- Taktyka, którą przybraliśmy jest obecnie bardzo efektywna. To cieszy.

- Zdarzały się słabsze momenty. Był remis z Tottenhamem, czy też przegrana z Burnley, lecz ani przez chwilę w siebie nie zwątpiliśmy. To był słabszy okres, ale nie koniec świata. Ciągle staraliśmy się grać swoje i to dało rezultaty.

W następnej kolejce, Liverpool zmierzy się na wyjeździe ze Swansea. Łabędzie mają obecnie na koncie zaledwie 4 punkty. Wygrali tylko jedno spotkanie, jedno zremisowali i przegrali aż 4.

Wijnaldum uważa jednak, że ekipy z Liberty Stadium nie należy lekceważyć.

- Jeśli zalicza się falstart w lidze i kolejnym rywalem jest drużyna z czołówki, zawsze chcesz z tego spotkania wyciągnąć jak najwięcej, odbić się od dna. Ewentualna wygrana w znaczącym stopniu pozwoli drużynie się rozwinąć.

- Musimy zagrać bezwzględnie. Może nie zaczęli sezonu najlepiej, lecz ciągle mają w składzie klasowych piłkarzy. To, że są na razie nisko w tabeli nie znaczy, że to będzie łatwy mecz. W tej lidze to tak nie działa.

Wijnaldum wypowiedział się także na temat szans Liverpoolu na udany sezon, biorąc pod uwagę brak występów na szczeblu europejskim.

- W zeszłym sezonie Liverpool zagrał o wiele więcej spotkań niż my będziemy mieli okazję zagrać w obecnej kampanii. Pojawiały się też problemy z kontuzjami zawodników, to normalne, jeśli gra się tak często.

- Co więcej, pod koniec tak wyczerpującego sezonu zawodnik ma prawo być wycieńczony. Myślę, że to zaważyło na rezultacie ligowym pod koniec zeszłej kampanii.

- Rozmawiałem o tym z kilkoma zawodnikami, którzy doświadczyli tej morderczej końcówki zeszłego lata. Mówią, że to był bardzo trudny okres. Skład był dziesiątkowany przez kontuzje, a meczów grali bardzo dużo. Doskonale ich rozumiem.

- Jako piłkarz, zawsze chcesz zagrać tyle spotkań, ile tylko jest możliwe, lecz istnieje też druga strona medalu. Jeśli meczów do zagrania jest mniej, często przekłada się to na lepsze rezultaty.