Guildolin o meczu i przyszłości

Francesco Guidolin jest przekonany, że mimo porażki z Liverpoolem, zespół Swansea City powróci do dobrej dyspozycji. Łabędzie pozostają bez zwycięstwa w sześciu kolejnych meczach Premier League po porażce z drużyną Jurgena Kloppa.

The Reds zdołali wygrać spotkanie, mimo, że do przerwy przegrywali 1:0. Jednak Guidolin, którego zespół kontrolował pierwszą połowę, uważa, że to tylko kwestia czasu, aż zwycięstwa zaczną przychodzić.

– Sytuacja jest taka sama jak z Manchesterem City w zeszłym tygodniu. Uważam, że pierwsza połowa była w naszym wykonaniu lepsza niż poprzednie spotkanie. Zasłużyliśmy na taki wynik w pierwszej połowie i byłem zawiedziony, że nie udało nam się strzelić drugiej bramki.

– Liverpool to silny i bardzo dobry zespół, a w druga połowa w ich wykonaniu była lepsza. Wydaje mi się, że remis byłby sprawiedliwym wynikiem. Pod koniec spotkania mieliśmy duże szanse na wyrównanie.

– Takie sytuacje w futbolu się zdarzają. Możesz grać dobrze, ale nie osiągać dobrych rezultatów.

– Graliśmy ostatnio z wymagającymi drużynami, ale jestem pewny swego, bo widziałem mój zespół grający 95 minut z charakterem i umiejętnościami. Jeśli nadal będziemy tak grać, to nasza sytuacja szybko ulegnie poprawie. Mój zespół jest dobrym zespołem. Jestem przekonany, że mamy wystarczająco dużo jakości, by mieć przed sobą przyszłość.

Już w ósmej minucie Łabędzie zostały nagrodzone bramką za ich starania od początku spotkania. Najpierw Borja uderzył nad bramką po wrzutce Sigurðssona. Potem po podaniu od Mike’a van der Hoorna, Leroy Fer miał otwartą drogę do strzelenia swojej czwartej bramki w sezonie.

Łabędzie mogły podwoić swoje prowadzenie jeszcze przed przerwą, gdy piłka minęła o centymetry bramkę Czerwonych, a strzelał Borja po podaniu od Sigurðssona.

The Reds wyrównali w 54. minucie, gdy po uderzeniu z rzutu wolnego Philippe Coutinho piłka trafiła w mur, Jordan Henderson przeniósł piłkę w pole karne, a Firmino głową skierował piłkę do siatki.

Liverpool zagwarantował sobie komplet puntów sześć minut przed końcem spotkania, kiedy Àngel Rangel faulował Firmino w polu karnym. James Milner wykorzystał jedenastkę, pozostawiając Łabędzie z dorobkiem jednego punktu w sześciu ostatnich spotkaniach.

Guidolin został zapytany także o swoją przyszłość na Liberty.

– To nie mój problem. Moim zadaniem jest praca z zawodnikami, by grali w ciągu całego spotkania tak jak w pierwszej połowie.

– Kolejnym rywalem jest Arsenal – oto moja praca. Nie martwię się o moją pozycję, moim zmartwieniem jest nasza pozycja w tabeli. W tej chwili powinniśmy mieć więcej punktów. Jestem zadowolony z moich zawodników, a nasze relacje układają się idealnie.