SOU
Southampton
Premier League
24.11.2024
15:00
LIV
Liverpool
 
Osób online 1456

Zabójczy duet Kloppa


Drugi rok z rzędu Liverpool przeprowadził bardzo udany transfer ofensywnego zawodnika. Roberto Firmino i Sadio Mané stali się główną siłą napędową taktyki używanej przez Jürgena Kloppa na Anfield.

To piłkarze o ogromnych umiejętnościach, głodni gry, inteligentni, atletyczni i z potencjałem. Obaj pomagają the Reds w drodze powrotnej na szczyt tabeli Premier League. Fakt, ich "cieszynka" nie była idealna, ale w praktycznie każdym innym aspekcie Firmino i Mané działają jak perfekcyjnie naoliwiona maszyna. A nawet lepiej!

Z dużą dozą prawdopodobieństwa można założyć, że widzieliście już statystyki Liverpoolu z niezwykle udanego początku sezonu. Dużo biegają i podają, strzelają bramki i stwarzają sytuacje. Są drudzy w kolejce po tytuł, czwarci w tabeli mimo rozegrania pięciu z pierwszych siedmiu spotkań na wyjeździe. Radzą sobie całkiem dobrze.

Wraz z Kloppem przyszła nowa jakość w ofensywie, a Firmino i Mané odgrywają w niej ogromną rolę. Drugi raz z rzędu Liverpool w letnim okienku transferowym kupuje bardzo dobrego piłkarza do formacji ofensywnej - Firmino w 2015 roku, Mané w 2016. Bez cienia wątpliwości były to dobrze wydane pieniądze.

W ostatnich latach mało kto chwalił transfery Liverpoolu. Regularna krytyka, choć nie zawsze uzasadniona, nasilała się z każdą rozczarowującą porażką, frustrującym remisem i kolejnymi nieudanymi transferami. Żadna z tych rzeczy nie dotyczy jednak wspomnianego duetu. Liverpool zrobił dobry biznes z Hoffenheim i wygląda na to, że powtórzyli to sprowadzając Mané z Southampton.

Styl Kloppa

W zeszłym miesiącu Jürgen Klopp mówił jak ciężko znaleźć odpowiednią osobę do wzmocnienia ofensywy w jego drużynie.

- Bardzo ciężko znaleźć lepszych napastników gotowych zmienić klub, a sam ten fakt też wcale nie oznacza, że taki transfer jest możliwy.

Ostatecznie padło na Mané, który został sprowadzony za około 30 milionów funtów. Niektórzy wątpili w ten transfer, ale bardzo szybko ich wątpliwości zostały rozwiane. Kultura pracy, szybkość i panowanie nad piłką Senegalczyka, a także jego bramki, nadały nowy wymiar grze the Reds. Jak przyznał sam Klopp, Mané stwarza mnóstwo "miejsca na boisku" - ale nie tylko.

Dzięki niemu drużyna może grać szybciej, zmusić bocznych obrońców rywali do głębokiej gry i w mgnieniu oka przejść z defensywy do ofensywy. Tylko czterech graczy w Premier League wygrało więcej pojedynków jeden na jednego. Po meczu z Liverpoolem na White Hart Lane Danny Rose, lewy obrońca Spurs, określił Mané mianem "przerażającego"

W tym czasie Firmino stał się cichym bohaterem Liverpoolu. Nie jest szybki jak Mané ani efektowny jak Philippe Coutinho, ale z pewnością bardziej efektywny od obu. Brazylijczyk jest prawdopodobnie najbardziej produktywnym zawodnikiem Liverpoolu.

Bez względu na rolę na boisku łączy środek pola z ofensywą, ułatwia wysoki pressing pożądany przez Kloppa, stwarza sytuacje i strzela bramki. Jego panowanie nad piłką jest nie z tej ziemi, posiada dobry przegląd gry, a fizycznie z tygodnia na tydzień wygląda coraz lepiej. Aż strach pomyśleć, że Liverpool mógł skończyć z Memphisem Depayem zamiast niego.

Od początku zeszłego sezonu Firmino miał wkład w najwięcej goli ligowych wśród piłkarzy Liverpoolu - 13 bramek i 10 asyst. To inny typ zawodnika niż Mané, ale efekty jego gry są równie imponujące. Wyróżniali się w poprzednich klubach i grają równie dobrze na Merseyside. Ich styl idealnie pasuje do filozofii Kloppa.

Mniejsza presja indywidualna

Rok po zwolnieniu z Liverpoolu warto krótko spojrzeć na dokonania Brendana Rodgersa na Anfield.

Rodgers z reguły powstrzymywał się od komentarzy na ten temat, ale spytany o powody swoich niepowodzeń mógłby wskazać dwa duże problemy - brak godnego następcy Luisa Suáreza i kontuzje Daniela Sturridge'a.

Jednego dnia Rodgers miał najlepszą ofensywę w lidze i nagle musiał porywać się z motyką na słońce. Po strzeleniu 101 goli w sezonie 2013/2014, rok później mieli na koncie tylko 52, co ostatecznie doprowadziło do zwolnienia Rodgersa. Nic nie osiągniesz mając na koniec sezonu cztery bramki na plusie.

Były menedżer Liverpoolu nie doczekał się szczytu formy Firmino, a w momencie transferu Mané dawno już tu nie pracował. Odbudowę Liverpoolu powierzono Kloppowi. The Kop krzyczy "atakować, atakować, atakować", a drużyna Kloppa to robi - nieustająco, niestrudzenie i bez skrupułów.

W pierwszych siedmiu kolejkach strzelili 18 goli - w sezonie 2013/2014 na tym samym etapie mieli 11. Być może równie ważny jest fakt, że dokonali tego bez ani jednego trafienia Sturridge'a. Nie polegali na jednym zawodniku, grali jako drużyna, z kręgosłupem w postaci Mané i Firmino.

Czy utrzymają taką dyspozycję? Zobaczymy. Siedem kolejek pozwala już na ostrożny optymizm, ale nie na odważne deklaracje. Robiliśmy to już w przeszłości, nie powtórzmy tego błędu. Zamiast tego fani Liverpoolu powinni cieszyć się nową, lepszą formacją ofensywną. Obrońcy rywali chyba nieco mniej...

Neil Jones

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę LFC.pl!

Komentarze (0)

Pozostałe aktualności

Jak skończyło się marzenie Ojo  (0)
21.11.2024 16:29, Tomasi, thisisanfield.com
Obrońca Liverpoolu bliżej powrotu po kontuzji  (0)
21.11.2024 13:45, Bajer_LFC98, thisisanfield.com
Kto był mocno eksploatowany w reprezentacji  (1)
21.11.2024 13:16, BarryAllen, thisisanfield.com
Bednarek nie zagra z Liverpoolem  (20)
20.11.2024 17:49, Mdk66, thisisanfield.com
Statystyki przed meczem z Southampton  (0)
20.11.2024 14:50, Vladyslav_1906, liverpoolfc.com