SOU
Southampton
Premier League
24.11.2024
15:00
LIV
Liverpool
 
Osób online 1966

Karius musi się zademonstrować


Jurgen Klopp twierdzi, że Niemcy to kraj stojący bramkarzami. Loris Karius będzie miał szansę udowodnić tę teorię w poniedziałkowym starciu z Manchester United, w którym umiejętności młodego Niemca zostaną wystawione na prawdziwą próbę.

Obrazy niemieckich bramkarzy takich jak Sepp Maier, Oliver Kahn czy Harald Schumacher przechodziły przez głowę menadżera Liverpoolu podczas gdy wypowiadał się on o specyficznej mentalności panującej w Niemczech.

Zdaniem Kloppa tak bogata historia świetnych bramkarzy jaką mogą się pochwalić Niemcy, to zasługa właśnie tej mentalność i głęboko zakorzenionej tradycji piłkarskiej. Klopp wierzy, że Loris Karius podtrzyma tę tradycję grając w barwach Liverpoolu.

Jeśli 23-latek rozpocznie spotkanie z Manchesterem United to będzie to trzeci kredyt zaufania jaki da mu menadżer czerwonych.

Pierwszym było doprowadzenie do wartego 4.7 miliona funtów transferu golkipera z byłego klubu Kloppa Mainz 05 w maju tego roku. Drugim postawienie Kariusa ponad Simonem Mignolet jak tylko Niemiec wyszedł w pełni z kontuzji dłoni.

Trzecim będzie postawienie na swojego rodaka po raz kolejny. Tym razem w najbardziej emocjonującym meczu w angielskim futbolu na dodatek po niepewnym występie przeciw Swansea City.

Klopp w swojej wypowiedzi stwierdza, że żaden z jego bramkarzy nie jest w klubie na okres próbny i tym samym nikt nie powinien się obawiać zepchnięcia na margines.

Menadżer Liverpoolu nie szczędzi pochwał względem Kariusa i ma to sens biorąc pod uwagę, że układając skład na najbliższy mecz stanie przed najważniejszą decyzją odkąd objął on klub.

- Był naprawdę mocnym bramkarzem w Bundeslidze, a to świadczy o prawdziwym talencie.

- Niemcy to kraj bramkarzy. Znalezienie kogoś na tę pozycję nigdy nie stanowiło dla nas wyzwania. Najlepszy bramkarz na świecie jest Niemcem i gra w Bayernie Monachium.

- Zawsze mieliśmy solidnych graczy na tej pozycji, może nie zawsze najlepszych na świecie ale solidnych. Wszyscy w kraju szanują tę pracę, dzieciaki uwielbiają nosić rękawice. W Bundeslidze naprawdę warto stać w bramce.

Karius wystąpił we wszystkich meczach ubiegłorocznej Bundesligi, był to trzeci sezon jaki Niemiec rozegrał jako podstawowy bramkarz Mainz.

W ubiegłej kampanii jedynie pierwsze trzy zespoły tabeli Bayern Monachium, Borussia Dortmund oraz Bayer Leverkusen straciły mniej goli niż Mainz - 42.

W sondzie zorganizowanej wśród bramkarzy Bundesligi Karius został wybrany drugim najlepszym bramkarzem sezonu ustępując miejsca jedynie zawodnikowi Bayernu Monachium, którym jest Manuel Neuer.

Należy jednak pamiętać, że żaden z 93 meczów jakie Karius rozegrał dla Mainz nie może się równać z wydarzeniem jakim jest poniedziałkowy mecz z Czerwonymi Diabłami.

Liverpool kontra Manchester United to spotkanie wywierające na zawodnikach wyjątkowy stres. Błędy popełnione w meczach przeciw arcy-rywalowi na długo wykuwają się w pamięci fanów, wypowiedzieć o tym się może choćby David James czy Jerzy Dudek.

Wydawać się jasnym może, że Derby Anglii to kiepski mecz na debiut zawodnika w poważnych spotkaniach o stawkę. Chociaż niekoniecznie musi być to kiepski start. Massimo Taibi w swoim debiucie dla United wygrał na Anfield 2-3 we wrześniu 1999.

Warte wspomnienia jest, że Karius wykazał się ogromną determinacją na długo przed przyłączeniem do drużyny Jurgena Kloppa. Młody Niemiec musiał wywalczyć sobie miejsce w składzie Mainz obejmując rolę pierwszego bramkarza w wieku 20 lat.

- Śledziłem jego karierę - powiedział Klopp.

- Miał ciężki start w Mainz, to niesamowite stać się wyśmienitym bramkarzem podczas gdy nikt nie chce cię w klubie.

Karius spędził dwa lata w akademii Manchesteru City gdzie zaprzyjaźnił się z Mario Balotellim, z którym do dziś pozostaje w kontakcie. Niemiec opuścił później Anglię głodny gry w podstawowej jedenastce.

Jego profesjonalne podejście do kariery klubowej dało się również zauważyć całkiem niedawno gdy nie zgodził się na wystąpienie dla swojego kraju na igrzyskach olimpijskich uzasadniając swoją decyzję skupianiem się na grze dla klubu z Anfield.

W wywiadzie udzielonym w Melwood zaraz po dokonaniu transferu niemiecki golkiper wykazał się nie małą pewnością siebie.

- Nie przyszedłem tu żeby siedzieć na ławce. Nie jestem bramkarzem, który od nowa musi dowodzić swojej wartości. Jestem dobrym zawodnikiem, udowodniłem to już nie raz.

Dzięki dobrej dyspozycji Liverpoolu i słabszych rywalach w kilku ostatnich spotkaniach Karius nie miał szansy udowodnić, że przewyższa w czymkolwiek Simona Mignolet, który od przybycia Niemca zaczął wykazywać się większą determinacją.

Karius nie miał żadnych kluczowych interwencji w meczach z Derby County, Hull City czy Swansea.

Były to mało wymagające spotkania a bramkarz nie miał okazji się wykazać. Liverpool ma nadzieję, że podobnie będzie w poniedziałkowy wieczór.

Co może przemawiać za wymianą Kariusa na Mignolet w meczu z United to niechęć Niemca do opuszczenia linii bramkowej w przypadku rożnego lub też niewychodzenie do dośrodkowań jeśli pole karne jego drużyny jest akurat zatłoczone.

Hull i Swansea zdobyły przeciw Liverpoolowi bramki właśnie z rożnych a Jose Mourinho z pewnością nie omieszka wykorzystać na Anfield słabości czerwonych jaką wydają się być stałe fragmenty gry.

Problem ten występował w Liverpoolu jeszcze przed zmianą bramkarza, sam Klopp uważa jednak, że takie bramki są wynikiem serii następujących po sobie błędów obrony aniżeli indywidualnym błędem bramkarza.

Podobnie jak z Davidem De Geą i wieloma innymi bramkarzami przed nim, Karius potrzebuje czasu na przywyknięcie do realiów i przede wszystkim wymogów fizycznych jakie stawia Premier League. Może to być żmudny i bolesny proces ale zdaniem Kloppa jego rodak ma do tego wszelkie warunki.

Andy Hunter

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę LFC.pl!

Komentarze (4)

Voy 16.10.2016 05:17 #
A ja się wcale z tego powodu nie cieszę...
kubaburza 16.10.2016 10:46 #
Klopp odwaznie postawil teze ze Neuer jest najlepszy.. Osobiscie bym sie wachal bo De Gea jest na prawde swietny i najczesciej nie popelnia bledow..

a Karius mam nadzieje ze ogarnie w koncu i bedzie transferem letniego okienka
kubaburza 16.10.2016 12:34 #
Masz racje zle dobralem slowa.. chodzilo mi ze ogarnie na tyle ze bedzie niekwestionowanym nr 1 w bramce

swoja droga dawno cie tu nie bylo ;)
roberthum 16.10.2016 20:20 #
Szostie

Może jego niepewne wyjścia do dośrodkowań, a raczej ich brak. Bramkarz nie może się wahać, nie może wyjść do połowy i zacząć się cofać, bo to narażanie się na utratę bramki. Powinien odpowiednio wyliczyć czy może wyjśc ich przechwycić piłkę albo zostać na linii bramkowej. Inna sprawa to za słabe podania do obrońców, któe mogą paść łupem napastnika rywali.

Nie ma co mówić, bo Karius póki co zaliczał mocno przeciętne występy

Pozostałe aktualności

Wieści kadrowe przed meczem z Southampton  (0)
23.11.2024 10:45, A_Sieruga, liverpoolfc.com
Nadszedł czas Conora Bradleya  (0)
22.11.2024 23:45, Bajer_LFC98, Liverpool Echo
Carrick pełen zachwytu nad Benem Doakiem  (0)
22.11.2024 23:42, K4cper32, Liverpool Echo
Decyzje Salaha o grze w kadrze pomagają LFC?  (0)
22.11.2024 19:54, Mdk66, Liverpool Echo
Trening przed Southampton - zdjęcia  (2)
22.11.2024 17:55, AirCanada, liverpoolfc.com
Ramsdale i Bednarek nie zagrają z Liverpoolem  (0)
22.11.2024 16:05, BarryAllen, southamptonfc.com
Data startu i końca przyszłego sezonu  (0)
22.11.2024 14:28, AirCanada, liverpoolfc.com