TOT
Tottenham Hotspur
Premier League
22.12.2024
17:30
LIV
Liverpool
 
Osób online 1606

Podsumowanie meczu


Poniedziałkowe derby północno-zachodniej Anglii zakończyły się bezbramkowym remisem. Pomimo dominacji w drugiej części spotkania liverpoolczycy nie znaleźli metody na skutecznie broniący się Manchester United.

Kluczowe momenty...

- W 55. minucie po wrzutce Pogby z bliskiej odległości nie trafia Ibrahimović.

- Chwilę później groźny strzał Cana broni De Gea.

- Precyzyjne uderzenie z dystansu Coutinho zostaje powstrzymane przez golkipera Czerwonych Diabłów

Skład Liverpoolu...

Pomimo przedmeczowych spekulacji i pogłosek defensywa The Reds nie uległa zmianie. Natomiast w miejsce powracających po kontuzji Lallany i Wijnalduma w podstawowej jedenastce pojawili się Emre Can i Daniel Sturridge.

Pierwsza połowa...

Początek spotkania w świetle reflektorów na zmodernizowanym Anfield był bardzo nerwowy. Pomimo dość dużej intensywności żadna z ekip nie potrafiła stworzyć sobie żadnej stuprocentowej sytuacji.

Liverpoolczycy pierwszy groźny atak przeprowadzili dopiero w 23. minucie, lecz niecelny strzał z dystansu oddał Emre Can.

Chwilę później jeszcze lepszą okazję miał Roberto Firmino, jednakże piłka po jego strzale głową poszybowała wprost w rękawice bramkarza gości.

Po bezbarwnej pierwszej odsłonie spotkania obie ekipy udały się do szatni.

Druga połowa...

W 55. minucie wyśmienitą szansę na przełamanie miał Ibrahimović, jednakże po dobrej wrzutce Pogby snajper United z bliskiej odległości nie trafił głową w światło bramki.

Chwilę później szalę zwycięstwa na swoją korzyść mogli przechylić liverpoolczycy. Najpierw piłkę do Cana zagrał Matip. Następnie Niemiec przecisnął się z futbolówką pomiędzy rywalami i oddał groźny strzał po ziemi, lecz fantastycznym refleksem popisał się David de Gea, który sparował piłkę w bok.

W 60. minucie Klopp przeprowadził pierwszą zmianę. W miejsce Daniela Sturridge'a zameldował się na murawie Adam Lallana.

Gdy wszystkie dotychczasowe próby zawodziły odrobinę swojej magii użył Philippe Coutinho. Brazylijczyk oddał precyzyjny strzał zza pola karnego, jednakże będący w dobrej dyspozycji De Gea wyciągnął się jak struna i wybronił strzał Coutinho.

Gdy spotkanie zbliżało się ku końcowi kolejną świetną okazję stworzyli sobie The Reds. Firmino wpadł z futbolówką w pole karne i gdy już miał oddawać strzał w ostatniej chwili piłkę wybił mu wślizgiem Valencia.

Na kilka ostatnich minut na boisko weszli Moreno i Origi, jednakże żadnej z drużyn nie udało się odmienić losów spotkania. Po bezbramkowym remisie obie ekipy podzieliły się punktami na Anfield.

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę LFC.pl!

Komentarze (0)

Pozostałe aktualności

Jak Merseyside stało się 51. stanem USA  (0)
21.12.2024 20:57, Kubahos, The Athletic
Alisson o nowych trenerach bramkarzy  (0)
21.12.2024 20:34, FroncQ, liverpoolfc.com
Zubimendi o powodach odrzucenia oferty The Reds  (5)
21.12.2024 15:00, Mdk66, thisisanfield.com
Statystyki przed starciem ze Spurs  (0)
21.12.2024 14:56, Wiktoria18, liverpoolfc.com
Tottenham: Przedstawienie rywala  (0)
21.12.2024 14:52, A_Sieruga, liverpoolfc.com
Keïta o obecnej formie Liverpoolu  (2)
21.12.2024 13:10, K4cper32, liverpool.com
Sytuacja kadrowa Liverpoolu i Tottenhamu  (0)
21.12.2024 11:22, BarryAllen, liverpoolfc.com
Darwin Nunez bliski zawieszenia  (5)
21.12.2024 10:51, Tomasi, thisisanfield.com