Wywiad z fanem WBA
Dziennikarze oficjalnej strony klubu postanowili przeprowadzić wywiad z fanem dzisiejszych rywali Liverpoolu. Na ich pytania odpowiadał Danny Garbett, który między innymi wyjaśnił dlaczego powinniśmy Nacer Chadli powinien przykuć naszą uwagę oraz czemu Adam Lallana wzbudza wśród nich największy strach.
Zdobyliście 10 punktów w pierwszych 8 meczach, co jest nie najgorszym wynikiem. Jesteście z tego zadowoleni?
Na razie jest całkiem nieźle, ale nie jakoś spektakularnie. Na początku sezonu pewnie wziąłbym te 10 punktów w ciemno, ale do zeszłotygodniowego meczu z Tottenhamem nie graliśmy z jakimiś wyjątkowo trudnymi przeciwnikami. Może nawet powinniśmy mieć więcej punktów, jeśli spojrzymy na rywali z którymi się mierzyliśmy. Teraz przed nami Liverpool i Manchester City - dwa bardzo ważne sprawdziany.
W którym aspekcie gry potrzebujecie poprawy?
Brakuje nam goli! Nie licząc zwycięstwa 4:2 z West Hamem, nie strzeliliśmy w żadnym meczu więcej niż jedną bramkę. To frustrujące, zwłaszcza kiedy obejmujemy prowadzenie, a potem je tracimy. Tak naprawdę mamy jednego prawdziwego napastnika, Salomona Rondona. Jeśli on odniesie kontuzję, będziemy mieli poważne kłopoty. Berahino nie wygląda na wybitnego snajpera, więc w styczniu powinniśmy przede wszystkim poszukać wzmocnień w formacjach ofensywnych.
Nacer Chadli jest ostatnio wychwalany pod niebiosa. Czy to o niego piłkarze Liverpoolu powinni martwić się najbardziej?
Jeżeli pomocnik zdobywa 4 gole i 2 asysty to drużyna przeciwna musi na niego uważać. Jest bardzo groźny podczas kontrataków, ale naszą bronią będą stałe fragmenty gry. West Brom gnębił the Reds w ostatnich latach z tego elementu i tacy zawodnicy jak Rondon, McAuley czy Jonas Olsson mogą wykorzystać dobre dośrodkowanie z rzutu rożnego lub wolnego.
Kto jest waszym cichym bohaterem?
36-letnia skała defensywy, sprowadzony z Ipswich za darmo Gareth McAuley. Okazał się dla nas wyśmienitym transferem. Możemy go chwalić za każdą sekundę tego sezonu, jeszcze nigdy nie grał tak dobrze jak teraz. Poza tym jest też Claudio Yacob. Rywale go nienawidzą, ale gdyby grał dla Liverpoolu z pewnością byście go pokochali. Jego odbiory i przechwyty rozbijają niemal każdą akcję zanim rywale zbliżą się do naszej czwórki z tyłu.
Jakim ustawieniem wyjdzie West Brom na to spotkanie? Będzie to kopia z ostatniego meczu z Tottenhamem?
Ustawienie i skład będą bardzo podobne. Jedyną różnicą będzie brak Evansa, który będzie pauzował po otrzymaniu piątej żółtej kartki w sezonie. Najprawdopodobniej zastąpi go Olsson. Spodziewam się takiego zestawienia: Foster - Dawson, McAuley, Olsson, Nyom - Phillips, Fletcher, Yacob, McClean - Chadli - Rondon w formacji 4-2-3-1 przypominającej trochę 9-1-0.
Na kim West Brom powinien skupić największą uwagę?
Jeżeli zacznie od pierwszych minut i już jest w pełni sił, to zdecydowanie Adam Lallana. Jest ostry, ktoś taki przydałby się każdej drużynie. Pierwszego gola dla Liverpoolu strzelił właśnie przeciwko nam. Jego technika i umiejętność utrzymania się przy piłce to coś, z czym ciężko sobie poradzić. No i jest jeszcze Coutinho. Nigdy nie wiesz czy przypadkiem za chwilę nie strzeli Ci tak po prostu gola z 30 metrów.
Jakie przyśpiewki będziemy mogli usłyszeć z sektora gości?
Stare dobre: "Boing Boing" oraz Psalm 23: "Pan jest moim pasterzem" czyli piosenki śpiewane po strzeleniu przez nas gola. Ta ostatnia ponoć została uznana za nasz hymn po niedzielnym meczu, więc kibice zaczęli śpiewać inne kościelne pieśni i tak już chyba zostanie.
Jaki wynik przewidujesz?
1:1. Nasze ostatnie 7 wyjazdów kończyło się nie więcej niż dwiema bramkami, a trzy ostatnie spotkania kończyły się takim właśnie wynikiem. Myślę więc, że to dla mnie bezpieczna prognoza.
Komentarze (2)