Ferguson o Kloppie i sytuacji w PL
Liverpool, dzięki pracy Jürgena Kloppa, stał się drużyną, która bez wątpienia namiesza w wyścigu o tytuł mistrzowski. Takiego zdania jest Alex Ferguson.
Byłemu menadżerowi Manchesteru United praca Niemca strasznie imponuje. Drużyna z Merseyside ma tyle samo punktów co liderujący the Citizens po 9 meczach w obecnym sezonie.
Ferguson, który już wcześniej w samych superlatywach wypowiadał się o byłym bossie Borussii Dortmund, uważa że pięć drużyn powalczy o ostateczne laury. City to jego faworyt, ale to Liverpool ma być ich największym zagrożeniem.
- Świetną pracę wykonał do tej pory i odbudował entuzjazm w Liverpoolu - powiedziała ikona Old Trafford.
- Wielkie kluby mogą go łatwo stracić. Przez 2 dekady, Liverpool zmieniał menadżerów i nie tworzył własnej tożsamości.
- Teraz widać jednak, że będą się liczyć w tym sezonie. Klopp jest w tej pracy całym sobą, na pewno na treningach jest podobnie.
- To bardzo silna osobowość, w takim klubie jest to arcyważne.
Ferguson oczekuje wyrównanego wyścigu, ale nie wspomniał o Chelsea, jako o jednym z kandydatów.
- Ciężko teraz to przewidzieć, ciężej niż kiedykolwiek - dodał.
- Jest pięciu potencjalnych kandydatów: Manchester City, to faworyci, Tottenham i Liverpool, ale też Manchester United, jeśli złapią trochę regularności w wygrywaniu.
- Nawet gdy się traci 6, czy 8 punktów, można taką stratę odrobić.
- Nie można też zapominać o Arsenalu, oni są znacznie bardziej nieprzewidywalni, a teraz są tylko lepsi i bardziej agresywni. Szczególnie imponuje mi Alex Iwobi.
Komentarze (11)
Ferguson ma rację, odbudowa wielkiego klubu to niełatwa praca- dlatego też nie wierzę, że wróci do ManU. Po co burzyć swoją legendę, skoro odbudowa za miedzą to kilka lat od teraz :)
Budowanie drużyny na wzór Galacticos raczej nie popłaci- z resztą Real w tamtej scenerii też nic nie osiągnął :)
1) Nie trenuje od kilku lat
2) Gdy był u sterów, miał w szatni gości których ukształtował i którzy poszliby za nim w ogień (typu Scholes, Neville, Giggs) a nie bandę przepłaconych gwiazdek
3)Biorąc pod uwagę powyższe i wyniki od jego odejścia - miałby ZA DUŻO do stracenia w razie blamażu. Tak odszedł w pełni chwały, JAKO ZWYCIĘZCA i legenda. Tym ostatnim zostanie bez względu na wszystko, ale...
"Trzeba wiedzieć kiedy ze sceny zejść NIEPOKONANYM"
Elo :)