Koniec passy. Porażka rezerw
Drużyna Liverpoolu U-23 uległa swoim rówieśnikom z Manchesteru City 0:1 w meczu Premier League 2 na stadionie Akademii Obywateli. Bramkę na wagę zwycięstwa w pierwszej połowie zdobył Paolo Fernandes.
W spotkaniu z rezerwami Manchesteru City dobrze zaprezentował się bramkarz the Reds - Caoimhin Kelleher, dzięki któremu wymiar kary był minimalny.
Liverpoolczycy po przerwie wyszli z lepszym nastawieniem, ale to nie pozwoliło na zdobycie choćby bramki na remis i sześciomeczowa seria bez porażek została przerwana na boisku treningowym the Citizens.
W składzie Liverpoolu pojawili się zawodnicy, którzy wystąpili w zwycięskim, wtorkowym starciu z Tottenhamem - Trent Alexander-Arnold i Ovie Ejaria i to oni inicjowali ataki Liverpoolu w meczu z rezerwami Manchesteru City.
W 23 minucie meczu the Reds stracili bramkę tak naprawdę po pierwszej dogodnej akcji gospodarzy. Akcję Angelino-Brahim Diaz wykończył Fernandes strzałem w dolny róg bramki Kellehera.
Później popis swoich umiejętności dał bramkarz Liverpoolu, który świetnie powstrzymał strzał Rodneya Kongolo po dośrodkowaniu Diaza a chwilę przed przerwą sparował uderzenie Luke'a Boltona.
Po przerwie na boisku pojawił się wywołany do tablicy przez Michaela Beale'a Jordan Williams.
W 65 minucie klasę zaprezentował bramkarz gospodarzy Angus Gunn, który wybronił strzał Alexandra-Arnolda z ostrego kąta.
Po drugiej stronie kapitalnymi paradami odpowiadał Kelleher przy strzałach Diaza.
Liverpool walczył o wyrównanie do końca, ale to City dominowało i zasłużenie 3 punkty zostały na Academy Stadium. Dzięki zwycięstwu rezerwy City objęły prowadzenie w tabeli Premier League 2.
Liverpool U-23: Kelleher, Alexander-Arnold (Whelan), Maguire, Ilori, Sakho, Chirivella, Wilson, Brannagan, Lennon (Williams), Ejaria (T. Gomes), Woodburn. Niewykorzystane zmiany: Firth, Virtue.
Komentarze (1)