SOU
Southampton
Premier League
24.11.2024
15:00
LIV
Liverpool
 
Osób online 1179

Hendo o treningu i pracy zespołowej


Nikt nie śmie o tym głośno mówić, ale Liverpool jest jednym z faworytów wyścigu po mistrzostwo kraju. Jordan Henderson jest zaś filarem, na którym opiera się gra całego zespołu. Jest również bohaterem wywiadu przeprowadzonego przez Adama Bate'a. Zapraszamy do lektury.

Przed niedzielnym spotkaniem z Watfordem Henderson udzielił wywiadu Adamowi Bate'owi. W rozmowie z dziennikarzem pomocnik opowiedział o tym, w jaki sposób Jürgen Klopp wprowadził treningi drużyny na poziom intensywności charakteryzujący rozgrywki Ligi Mistrzów, oraz co w praktyce oznacza pressing zakładający, że „nawet bramkarz jest angażowany w akcje i bierze czynny udział w grze”.

W bieżącym sezonie Liverpool zafundował nam już kilka niesamowitych zagrań. Indywidualna akcja Sadio Mané przeciwko Arsenalowi została okrzyknięta bramką miesiąca w sierpniu. Strzał z dystansu Hendersona w meczu z Chelsea pozwolił zdobyć tę nagrodę we wrześniu.

Liverpool Jürgena Kloppa nie kojarzy się jednak zazwyczaj z indywidualnymi popisami piłkarzy. W tej drużynie chodzi o kolektyw. Jest to grupa świetnie wytrenowanych piłkarzy dążących do wspólnego celu. To drużyna w najpełniejszym tego słowa znaczeniu. Nie jest to dziełem przypadku.

Klopp w programie Monday Night Football wyjaśnił, że drużyna grająca zgodnie z planem przynosi lepsze efekty niż jakakolwiek supergwiazda.

– Pomyślmy o podaniach, które trzeba wykonać, by gracz w roli „dziesiątki” mógł ustawić się na pozycji pozwalającej na wykonanie genialnego podania otwierającego drogę do bramki – powiedział Klopp.

– Kontr-pressing pozwala z kolei odebrać piłkę bliżej pola karnego rywali. W ten sposób drużyna jest tylko o jedno podanie od stworzenia sobie kolejnej szansy strzeleckiej. Żaden rozgrywający na świecie nie byłby w stanie swoją grą zrobić tyle dobrego dla zespołu, co kontr-pressing całej drużyny.

Ten rodzaj pressingu, tzw. gegenpressing, nie jest czymś, czego człowiek potrafi się nauczyć na kilku sesjach treningowych. Klopp w zeszłym sezonie nie mógł jeszcze wprowadzić tego stylu gry, bo jego zawodnicy od października nie mieli szans go w pełni pojąć. Poza tym Niemiec przez długi okres nie mógł skorzystać z usług kapitana drużyny. Henderson opuścił pierwszy miesiąc gry pod okiem Kloppa z powodu kontuzji stopy. Później z rozgrywek wykluczył go uraz kolana. Od tego czasu obaj panowie wykonali jednak na boiskach treningowych mnóstwo pracy, która teraz zaczęła przynosić korzyści. W rozmowie przeprowadzonej tuż przed prezentacją odzieży sportowej Nike Football, Henderson z przejęciem opowiada o tym, dlaczego Liverpool jest teraz w najlepszej formie w historii. Tego lata drużyna naprawdę wzięła się do pracy.

– Wszystko zostało świetnie przygotowane. To był najlepszy okres przedsezonowy, w jakim uczestniczyłem – powiedział kapitan The Reds.

Mniejszy nacisk położono na rozpraszające piłkarzy komercyjne kampanie i wydarzenia, dzięki czemu zespół mógł się w pełni skupić na przygotowaniach do nadchodzącej kampanii i odpowiednio wdrożyć plany Jürgena Kloppa.

– Skupiliśmy się wyłącznie na treningu, budowaniu formy i dążeniu do celu – dodał Henderson.

– Było to bardzo wymagające zarówno pod względem taktycznym, jak i fizycznym, ale jednocześnie sprawiło mi wiele przyjemności. Menedżer wziął wszystkie sprawy w swoje ręce. Wiedział, czego chciał i moim zdaniem w stu procentach to osiągnął.

– Od zakończenia przygotowań nasza forma fizyczna jest bardzo wysoka. W statystykach dotyczących przebieganego dystansu i tego typu fizycznych charakterystykach jesteśmy najlepsi. Takie mamy założenia dotyczące systemu gry, ale nie każdy potrafiłby osiągać takie efekty. Mnie zupełnie nie dziwi, że to akurat my przewodzimy stawce w tej klasyfikacji.

Znamienne jest, że to właśnie Henderson porusza kwestię statystyk przebieganego dystansu. The Reds przebiegli więcej kilometrów niż jakakolwiek inna drużyna w Premier League. Zajmują też pierwsze miejsce w ilości sprintów. Żaden gracz Liverpoolu nie przebiegł z kolei tyle, co Henderson. Były kapitan drużyny, Steven Gerrard, za jedną z zalet swojego następcy uważa chęć wykonywania „brudnej roboty”. Gra Hendersona to jednak nie tylko harówka – 26-latek w tym sezonie wykonał najwięcej podań spośród piłkarzy najwyższej klasy rozgrywkowej. Jest również w pierwszej trójce w klasyfikacji odbiorów i przechwytów piłki. Najważniejsze w Liverpoolu jest jednak to, że piłkarze bezbłędnie ze sobą współpracują. Stosowany przez nich pressing nie zadziałałby, gdyby do piłki ruszali tylko pojedynczy gracze. Wszyscy musza się angażować.

– W pełni poświęcamy się systemowi gry wprowadzanemu przez menedżera – powiedział kapitan.

– Każdy z nas jest gotów wykonywać tę czarną robotę. Każdy się przykłada i wykonuje swoje obowiązki dla drużyny, zarówno w obronie jak i w ataku. Nawet bramkarz jest angażowany w akcje i bierze czynny udział w grze. Nie może tylko stać na linii. Jest zawsze gotów do wyjścia z bramki. Wszyscy bezustannie są czujni i do końca wykonują swoją pracę.

– Ten styl zdecydowanie opiera się na grze zespołowej. Jeżeli jeden czy dwóch zawodników przestanie współpracować z resztą, wszystko może się posypać. W takiej sytuacji przeciwnikom nie będzie trudno wydostać się spod naszego pressingu. Jeżeli wszyscy grają zespołowo i „nadają na tych samych falach”, wszystko staje się łatwiejsze.

– Przy pressingu nie zawsze da się od razu odebrać piłkę. Taka gra sprawia jednak, że przeciwnicy muszą rozgrywać ją w pośpiechu. Może i nie przejmę piłki ale wiem, że jeden z moich kolegów natychmiast ruszy do ataku i zdobędzie ją przy kolejnym podaniu. Tu nie chodzi o jednostkę, tylko o pracę całej drużyny – podkreślił pomocnik.

Henderson jest zawodnikiem o atletycznej budowie ciała. To dla niego wymarzony system gry.

– I tak zawsze grałem z dużą intensywnością. Od samego początku to był mój styl.

Henderson regularnie przebiega w meczu po 12 kilometrów. W 60% dotychczasowych meczów przebiegł więcej, niż koledzy z zespołu. Największym wyzwaniem dla kapitana wydaje się być identyfikowanie sytuacji, w których warto stosować pressing, a w których lepiej odpuścić. Celem jest odebranie piłki przeciwnikom jak najbliżej ich bramki – i to jak najszybciej. Rywale są najbardziej podatni na atak bezpośrednio po wejściu w posiadanie piłki. A jeżeli piłki nie da się odebrać? W takiej sytuacji drużyna stosująca do tej pory pressing powinna się wycofać i zewrzeć szyki w obronie. Większą część odpowiedzialności za koordynację ruchu drużyny ponosi kapitan, w szczególności gdy pełni rolę bardziej defensywną. Dla reprezentanta Anglii jest to nowość.

– Wiele się nauczyłem w tym zakresie – powiedział Henderson, który rozgrywa właśnie swój szósty sezon na Anfield.

– Przez ostatnie dwa czy trzy miesiące, gdy grałem na cofniętej pozycji – w roli „szóstki” – menedżer bardzo dużo mi pomagał w przystosowaniu się do nowej sytuacji.

– W dość krótkim czasie wiele się nauczyłem o grze w defensywie. Wszystko sprowadza się do większej dyscypliny. To najważniejsza rzecz, jakiej się dowiedziałem. W kwestii taktyki menedżer pomaga wszystkich członkom zespołu. Mówi nam, czego od nas oczekuje i w jaki sposób mamy zrealizować jego wizję.

– Musimy robić to, czego akurat potrzebuje drużyna, a nie wprowadzać w życie swoje zachcianki, czy wyobrażenia o grze zespołu. Naszym zadaniem jest wykonywanie pracy na rzecz drużyny. Jeżeli wszyscy się do tego przyłożą, z pewnością osiągniemy sukces. Póki co takie nastawienie przynosi efekty.

Wyniki rzeczywiście zdają się potwierdzać takie podejście. Liverpool stracił punkty tylko z Manchesterem United i Tottenhamem, a poza tym doznał szokującej porażki z Burnley.

– Do dzisiaj nie mam pojęcia, jakim cudem przegraliśmy 2-0 – przyznał Henderson – pozostałe 10 meczów zakończyliśmy w dobrym stylu.

Liverpool nie musi się w tym sezonie przejmować europejskimi rozgrywkami. Klub wyraźnie korzysta z luźniejszego terminarza. W jaki sposób zespół spędza dni wolne od gry? Czy odpoczynek i regeneracja to klucz do sukcesu? Wydaje się, że nie.

– Zdecydowanie nie można powiedzieć, że odpoczywamy – powiedział rozbawiony tezą kapitan.

– Bezustannie się przygotowujemy. Trenujemy więcej, niż wcześniej. Bardzo nam to pomaga. Korzystamy z możliwości przygotowywania się do większości meczów przez praktycznie cały tydzień. Możemy analizować ustawienie i taktykę, jakie wykorzystamy w spotkaniu z daną drużyną.

– W dniach, kiedy inni grają w europejskich pucharach, my pracujemy nad treningiem. Nasze treningi prowadzone są jednak z taką intensywnością, jakbyśmy i my grali w tych międzynarodowych rozgrywkach. To ciężka praca fizyczna, ale zajmujemy się też taktyką. To dla nas czysta korzyść.

Kibice Liverpoolu w oczywisty sposób porównują obecny sezon do ostatniej kampanii, w której klub nie występował w europejskich pucharach. Sezon 2013/14 zakończył się niespodziewanym i ekscytującym atakiem na pozycję mistrza kraju. Próba zakończyła się niepowodzeniem, ale dopiero ostatnich kilka meczów zadecydowało o porażce. Obecnie Liverpool jest w ścisłej czołówce klasyfikacji strzeleckiej Premier League. Trzy lata po pamiętnej kampanii, Jordana Hendersona przepełnia pewność siebie.

– Tamtego sezonu nie rozpoczęliśmy chyba tak dobrze, jak obecnego. W tej kampanii naprawdę świetnie wystartowaliśmy.

– Oczywiście wolelibyśmy grać w Lidze Mistrzów. Skoro jednak nie było nam to dane, musimy korzystać ze sposobności i wykorzystywać treningi w największym możliwym stopniu. Musimy utrzymać to tempo. Najważniejsza jest ciężka i ciągła praca.

To podejście łączy kapitana Jordana Hendersona i menedżera Jürgena Kloppa. Żaden z nich nie wyobraża sobie, by mogło być inaczej.

Adam Bate

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę LFC.pl!

Komentarze (1)

1010Arx 04.11.2016 15:56 #
Dobrze, ze znowu zaczął grać na tak wysokim poziomie. Warto było dać mu chwilę czasu po po kontuzji, a nie już po pierwszym meczu szyderczo wytykać palcami i pisać, żeby jak najszybciej pobyć się tych przeciętniaków z klubu lub jakim cudem on przejął opaskę po Gerrardzie.

Pozostałe aktualności

Peter Moore o nowych kontraktach  (0)
21.11.2024 18:52, Wiktoria18, Liverpool Echo
Lewis Koumas zachwyca w Stoke City  (0)
21.11.2024 17:13, FroncQ, Liverpool Echo
Jak skończyło się marzenie Ojo  (0)
21.11.2024 16:29, Tomasi, thisisanfield.com
Obrońca Liverpoolu bliżej powrotu po kontuzji  (0)
21.11.2024 13:45, Bajer_LFC98, thisisanfield.com
Kto był mocno eksploatowany w reprezentacji  (1)
21.11.2024 13:16, BarryAllen, thisisanfield.com
Bednarek nie zagra z Liverpoolem  (21)
20.11.2024 17:49, Mdk66, thisisanfield.com