Juanma zaczął okazywać klasę
Michael Beale wierzy, że lewy defensor zespołu rezerw po tym, jak zaadaptował się w nowym miejscu zaczął okazywać ten talent, który stał się przyczyną jego transferu do Liverpoolu.
Hiszpan dołączył do zespołu w letnim oknie transferowym po rozwiązaniu kontraktu z FC Barceloną i w minioną środę zaliczył swój pierwszy występ w drużynie U23 przeciwko Porto.
Juanma na boisku mierzył się przeciwko wysoko cenionemu skrzydłowemu Jorisowi Kayembe i sprostał temu wyzwaniu.
- Wszyscy zastanawiali się co działo się z Juanmą, a on adaptował się do życia w Liverpoolu i poprawiał tężyznę fizyczną - powiedział Michael Beale dla Echo.
- Kiedy dołączył do nas nie miał za sobą okresu przygotowawczego, dlatego potrzebował trochę czasu.
- Najgroźniejszym i najstarszym w zespole Porto był młody Belg. W pierwszej połowie sprawiał mu wiele kłopotu, ale na przestrzeni 90 minut to Juanma wygrał tę walkę. Dobrze sprawował się, kiedy byliśmy w posiadaniu piłki.
- Pamiętam, kiedy Pedro (Chirivella) i Sergi (Canos) przybyli z Hiszpanii, czasem jest trudno i potrzeba czasu, aby się przystosować. W dalszej perspektywie Ci chłopcy pokazali swoje możliwości, ale nie od razu.
- Miejmy nadzieję, że tak będzie w przypadku Juanmy. Skoro tak wyglądał jego pierwszy występ, to zobaczymy jak daleko go to zaprowadzi. Myślę, że w nadchodzących meczach będzie miał okazję do gry.
Kolejnym piłkarzem Liverpoolu, który pozytywnie wyróżnił się w meczu przeciwko Porto był Jordan Williams. Walijczyk powrócił do gry po 14 miesiącach zmagania się z kontuzją i ma nadzieję pozostawić za sobą ten koszmarny okres.
- Byłem bardzo zadowolony z Jordana.
- Wiem, że stoi na bardzo wysokim poziomie na tle U23. To zawodnik, który może już teraz występować w lidze.
- Największy problem, z którym zmagał się dwa lata temu, kiedy występował dla nas regularnie, było zdrowie. Jeśli pozostanie w formie, to wiemy, że jest bardzo dobrym piłkarzem.
- Był naszym najlepszym zawodnikiem przeciwko Manchesterowi City. Kiedy wszedł na murawę w drugiej połowie, to odmienił tempo gry zespołu.
- Nie byliśmy pewni czy podoła grze przez 90 minut, ale on faktycznie z każdą minutą stawał się co raz lepszy.
Williams znalazł się w pierwszej jedenastce z powodu absencji innych zawodników drużyny Michaela Beale'a. Jürgen Klopp zadecydował, że chce mieć Pedro Chirivellę, Kevina Stewarta, Ovie Ejarię i Trenta Alexandra-Arnolda raczej na treningu w Melwood, niż grających w drużynie U23. Cameron Brannagan natomiast został wykluczony z gry z powodu stłuczonej nogi.
- Nie ma co do tego dyskusji - odrzekł Michael Beale.
- Oni wszyscy dobrze sobie radzą w Melwood. Ważne jest, aby grali raz w tygodniu i mają ku temu okazję.
- Bez Pedro, Oviego i Cama fajnie było móc dać okazję do gry innym chłopakom.
Williams zabłyszczał w zespole Liverpoolu, ale Beale'owi zaimponowała również postawa Matty'ego Virtue oraz Marko Grujica.
- Muszę przeprosić Matty'ego, ponieważ nie dałem mu szansy przeciwko Manchesterowi City i myślę, że brakowało nam go.
- Widzieliście w meczu przeciwko Porto, że jest cichym bohaterem naszego zespołu. On jest tym, o którym nikt nigdy nie mówi, ale zawsze daje z siebie maksimum.
- Marko potrzebował dodatkowych minut i miał kilka fajnych momentów. Fajnie się prezentuje na boisku.
- On jest w podobnej sytuacji do chłopaków, którzy przybyli z kontynentu. Jest im trudno.
- Jest bardzo młody, ale sposób w jaki prezentuje się na boisku na tle innych pokazuje, że jest na bardzo wysokim poziomie.
Komentarze (1)