Stewart o możliwościach Akademii
Pomocnik the Reds czuje, że postęp jaki wykonał Trent Alexander-Arnold oraz Ben Woodburn powinien inspirować pozostałych młodych zawodników. Wspomniana dwójka podpisała niedawno nowe, długoterminowe kontrakty.
Nastolatkowie stanowią o sile zespołu U-23 prowadzonego przez Michaela Beale’a, za co otrzymali zasłużoną nagrodę.
Alexander-Arnold zaliczył już debiut w pierwszym zespole, w spotkaniu EFL Cup przeciwko Tottenhamowi Hotspur. Woodburn natomiast mocno zaimponował Kloppowi podczas przedsezonowych sparingów przeciwko Fleetwood Town oraz Wigan Athletic.
Obaj gracze podążają śladami Stewarta, który na dobre zadomowił się w seniorskiej kadrze. 23-latek wierzy, że cała sytuacja wpłynie pozytywnie na rozwój pozostałych piłkarzy trenujących w Kirkby.
- Możliwość realnego awansu sprawi, że każdy będzie ciężko trenował z myślą, iż otrzyma za to nagrodę. Wiara młodych chłopaków w sukces będzie jeszcze większa.
- Nie jest to już tylko marzenia, lecz faktyczna możliwość. Akademia wiele na tym zyska.
- Łut szczęścia nie jest już kluczowy. Wielu z nich trafia do młodzieżowych reprezentacji, więc nie zostaną pominięci.
Alexander-Arnold zaaklimatyzował się w Melwood, co potwierdza Stewart śledząc poczynania kolegi na treningach.
- Tylko w tym sezonie widzę go codziennie, ale muszę przyznać, że jest bardzo dojrzały jak na swój wiek.
- To pracuś, który ma ogromne szanse na wielką karierę.
- W przedsezonowym przygotowaniach mogliśmy się przekonać o jego talencie.
- Widziałem go w akcji wcześniej, ale tak naprawdę dopiero teraz się poznajemy. Musi zachować pokorę i ostro trenować, a jestem przekonany, że stanie się świetnym piłkarzem.
Joe Gomez to kolejny młody talent w drużynie Kloppa, który po niemal rocznej przerwie wrócił do gry.
19-latek ciężko pracuje nad powrotem do formy i odbudowaniem kondycji.
- Widujemy go na siłowni bardzo często. Jest tam niemal codziennie!
- Treningi sprawiają mu ogromną radość, co cieszy nie tylko jego, ale i pozostałych.
- Sprawia wrażenie, jakby ponownie wrócił do życia. Długo nie mógł trenować i tylko obserwował zespół. W końcu doczekał się swojej chwili.
Komentarze (0)