Wywiad z fanem Świętych
Fan Świętych, Stuart Howden opowiada, jak zespół Southampton zmienił się po przyjściu menedżera Claude'a Puela. Stuart odniósł się również na temat wpływu Sadio Mane na grę Liverpoolu.
10. miejsce w tabeli po 11. meczach - jak Southampton radzi sobie w tym sezonie?
Jak do tej pory jestem szczęśliwy. Rozpoczęliśmy sezon powoli notując kilka rozczarowujących remisów, ale myślę, że było to z powodu wielu zmian, jakie miały miejsce w klubie. Od czasu tych remisów gramy już dużo lepiej i poprawiamy się z każdym tygodniem. Gramy nadal dość defensywnie, tak jak w zeszłym sezonie, ale powoli zawiązujemy coraz więcej akcji ofensywnych grając piłką, a nie z kontry. Wygraliśmy kilka spotkań z dobrymi zespołami w tym roku i dobrze radzimy sobie w Lidze Europy pokonując Inter Mediolan na St Mary. Wygląda na to, że awansujemy do kolejnego etapu w tych rozgrywkach.
Jak zmienił się zespół od zatrudnienia Claude'a Puela?
Bardzo. Za czasów Koemana przyzwyczailiśmy się do zespołu, który solidnie prezentował się w defensywie. Puel kładzie większy nacisk na posiadanie piłki, niż na grę z kontrataku. Ważne jest to, że Puel wierzy w młodych piłkarzy i daje im szanse gry w pierwszym zespole. W ostatnim meczu Pucharu Ligi pokonaliśmy Sunderland mając w zespole pięciu zawodników z naszej akademii.
Charlie Austin strzelił osiem goli w tym sezonie. Czy jest największym zagrożeniem dla Liverpoolu?
To fakt, że jest bramkostrzelny. Jest naturalnym snajperem i nie ma problemu z umieszczeniem piłki w siatce. Liverpool musi uważać na naszych piłkarzy i w szczególności musi zwrócić uwagę na Dusana Tadica.
Kto jest cichym bohaterem w waszym zespole?
Oriol Romeu. On robi bardzo dużo w meczu - biega, podaje, walczy, ale nie jest na pierwszych stronach gazet. Chodzi o jakość jaką pokazuje w meczach - podania w punkt i doskonałe wyczucie czasu. Nie mam wątpliwości, że bez niego nie gralibyśmy tak dobrze.
Co sądzisz o Liverpoolu?
Gra Liverpoolu naprawdę dobrze wygląda. Tak, jak przewidywałem, Liverpool może zakończyć sezon na miejscu premiującym grę w Lidze Mistrzów. Liverpool gra z bardzo dużą pewnością siebie i prezentuje fajną ofensywną piłkę. Drużyna Kloppa zagra z pełną intensywnością i pewnie będzie atakować, więc będzie to dobry mecz do oglądania.
Czy spodziewałeś się, że Sadio Mane będzie miał tak duży wpływ na drużynę tak szybko?
To nic dziwnego, zrobił to samo, kiedy dołączył do nas kilka lat temu. Przyszedł z innej ligi, innego kraju, ale od razu wkomponował się w zespół i strzelił wiele bramek. Mane jest dobrym piłkarzem i chce się uczyć nowych rzeczy. Mam nadzieję, że go powstrzymamy.
Czego oczekujesz od meczu?
Gramy w tym sezonie dobrze w defensywie i tworzymy wiele okazji bramkowych, ale musimy być bardziej skuteczni. Przegramy mecz jeśli nie wykorzystamy swoich szans na bramkę. Możemy wygrać ten mecz, ale będzie to trudny test dla naszych środkowych obrońców Vana Dijka i Fonte.
Jakieś rady dla fanów the Reds?
Muszą śpiewać naprawdę głośno.
Jaki wynik przewidujesz?
Remis 1:1.
Komentarze (0)