Zapowiedź meczu
Dwa i pół roku kibice Liverpoolu czekali aż ich ukochany zespół ponownie znajdzie się na szczycie Premier League. Nic więc dziwnego, że chcieliby, żeby ten cudowny sen trwał dalej, a przedłużyć go może jutrzejsze spotkanie z Southampton.
Obecna forma
Obecna sytuacja w lidze jest znacznie odmienna dla obu zespołów. Liverpool zgromadził już 26 punktów i zajmuje pierwszą pozycję, natomiast Southampton ma dokładnie dwa razy mniejszy dorobek punktowy i znajduje się w środku tabeli na 10 miejscu.
W ostatnich pięciu ligowych meczach Liverpool zdobył 13 punktów (4 zwycięstwa i 1 remis) z bilansem bramkowym 14:5. Southampton zdobył raptem 5 punktów (1 zwycięstwo, 2 remisy i 2 porażki), a ich bilans wyniósł w tym czasie 5:6. Mimo trzech meczów z rzędu bez zwycięstwa w Premier League, Southampton może pochwalić się niezłą formą w pucharach. W ostatnim meczu Ligi Europy pokonali Inter Mediolan 2:1, a wcześniej wyeliminowali w Pucharze Ligi Sunderland.
Managerowie
Jürgen Klopp niedawno obchodził swoją pierwszą rocznicę w Liverpoolu, ale wolał nie urządzać hucznej imprezy. Na przestrzeni tych 12 miesięcy ekipa z Anfield przeszła sporą metamorfozę, chociaż wiele nazwisk pozostało w pierwszym zespole. Największą różnicę widać w przygotowaniu fizycznym. Liverpoolczycy są w stanie zabiegać przeciwnika i nie tracą sił nawet w końcówce spotkania.
Trenerem gospodarzy jest Claude Puel, który po poprzednim sezonie rozstał się z OGC Nice. Mimo wydanych 75 milionów euro drużyna prowadzona przez Francuza nie gra na miarę oczekiwań, które sięgają europejskich pucharów. Trzeba im jednak oddać, że odeszło kilku ważnych zawodników, między innymi Sadio Mane, który reprezentuje teraz barwy Liverpoolu, a także Graziano Pelle i Victor Wanyama.
Wspólny mianownik
Southampton w ostatnich latach wypromowało wielu świetnych zawodników, którzy przeszli do bardziej utytułowanych zespołów. W Liverpoolu jest bardzo liczna kolonia byłych Świętych i składa się z: Nathaniela Clyne’a, Dejana Lovrena, Adama Lallany i Sadio Mane.
Taktyka
Oba zespoły prawdopodobnie zagrają systemem 4-3-3. W ekipie gospodarzy nieobecni będą Jeremy Pied, Shane Long oraz Matt Targett (wszyscy kontuzjowani). Fraser Forster, Ryan Bertrand, Dusan Tadic oraz Pierre-Emile Hojbjerg również nie mogą być w 100% pewni występu. Forster i Hojbjerg zostali przedwcześnie odesłani do domu ze zgrupowania swoich reprezentacji. Bertrand również nabawił się lekkiego urazu podczas treningów z kadrą, a Dusan Tadić wrócił do klubu ze złamanym nosem. Spekuluje się, że cała czwórka może jednak wystąpić w meczu z the Reds.
Nieobecni
Jürgen Klopp będzie miał większy komfort wyboru chociaż w ostatnim tygodniu urazu pachwiny na zgrupowaniu reprezentacji doznał Adam Lallana i jutro na pewno nie zagra. Ponadto nie w pełni sił jest Phillipe Coutinho i jeśli jutro nie pojawi się na murawie to zastąpi go Daniel Sturridge. Z kolejną poważną kontuzją zmaga się Danny Ings. Do treningów wrócili natomiast Joe Gomez i Sheyi Ojo, ale raczej nie będą zbytnio eksploatowani przez niemieckiego szkoleniowca.
Przewidywane składy:
Southampton: Forster – Bertrand, van Dijk, Fonte, Soares – Davis, Romeu, Clasie – Boufal, Tadic, Austin.
Liverpool: Karius – Milner, Matip, Lovren, Clyne – Can, Wijnaldum, Henderson – Coutinho / Sturridge, Firmino, Mane.
To Liverpool jest zdecydowanym faworytem jutrzejszego spotkania, ale w ostatnim meczu między tymi zespołami, 20.03.2016 roku górą był Southampton. Wówczas the Reds prowadzili już 2:0 po 22 minutach, a w drugiej połowie Simon Mignolet obronił rzut karny. Mimo to Southampton zdołał strzelić 3 bramki w ostatnich 30 minutach, a katami Liverpoolu byli Sadio Mane (x2) i Graziano Pelle.
Początek meczu Southampton : Liverpool na St. Mary’s Stadium jutro o godzinie 16:00 czasu polskiego. Sędzią głównym spotkania będzie Mark Clattenburg.
Wszystkich fanów, którzy nie będą mogli obejrzeć spotkania już teraz zapraszam na relację LIVE na naszej stronie.
Komentarze (0)