Wijnaldum apeluje o spokój
Pomocnik Liverpoolu, Georginio Wijnaldum apeluje do kolegów z drużyny, by nie rozpamiętywali straty punktów z meczu z Southampton i popatrzyli na sezon z szerszej perspektywy. Pomimo licznych szans na przełamanie defensywy Świętych The Reds bezbramkowo zremisowali to spotkanie.
- Trener po meczu był w dobrym nastroju. Powiedział nam byśmy nie zaprzątali sobie głowy stratą tych dwóch punktów, gdyż pokazaliśmy się z bardzo dobrej strony. Nie miał powodów do narzekań - mówi Wijnaldum.
- Jedyną rzeczą, której nam zabrakło był oczywiście gol. Nie jesteśmy jednak rozczarowani. Czasami w takich meczach można nadziać się na kontrę i przegrać. Doceniamy zdobyty punkt.
- Klopp jest zawsze pozytywnie nastawiony. Powiedział, że jest usatysfakcjonowany wynikiem. My możemy jedynie przyznać mu rację. Trzeba spojrzeć na ligę z szerszej perspektywy.
Wijnaldum znalazł się w podstawowym składzie na wspomniany mecz na St Mary's Stadium. Holender dostał szansę w skutek kontuzji Adama Lallany.
- Czasem takie mecze po prostu się zdarzają. Grasz dobrze, stwarzasz sytuacje, jednak piłka po prostu nie chce zostać umieszczona w siatce. Mogliśmy zgarnąć 3 punkty, lecz to był właśnie jeden z tych meczów. To się czasami zdarza i musimy to zaakceptować.
- Zagraliśmy dobre spotkanie, wykonaliśmy kawał dobrej roboty w obronie. Nie uważam, by miało to zwiastować jakieś dalsze niepowodzenia. Pokazaliśmy się z dobrej strony, więc nie ma się czym przejmować.
Komentarze (0)