Osób online 1789

Ayestaran o współpracy z The Reds


Były członek sztabu szkoleniowego The Reds, Pako Ayestaran uważa, iż podejście Rafy Beniteza do szkolenia zawodników pomogło angielskiemu futbolowi się rozwinąć. Ayestaran był asystentem Beniteza aż w pięciu klubach, w tym w Liverpoolu.

53-latek twierdzi, iż metody, jakie prezentowali podczas trzyletniej przygody z Liverpoolem odcisnęły spore piętno na Premier League.

- Pomogliśmy angielskiej piłce się rozwinąć - mówi Ayestaran.

- Piłkarze z początku byli lekko zaskoczeni poziomem oraz dokładnością obserwacji, której byli przedmiotem. Pomagaliśmy im podejmować nawet błahe decyzje, jak na przykład dokładna ilość godzin snu potrzebna do regeneracji organizmu.

Benitez jest obecnie menadżerem drużyny Newcastle, z którą zajmuje obecnie pierwszą lokatę w Championship.

- Rafa jest perfekcjonistą. Zawsze musi mieć pewność, że podejmuje właściwą decyzję, to taka pozytywna obsesja. Gdy prowadził Liverpool, idea scoutingu na skalę światową nie była jeszcze aż tak skuteczna i popularna jak dzisiaj. Jednak już wtedy miał oko na około 10 tysięcy piłkarzy.

- Był pionierem niektórych technik w Anglii. Chodzi o aspekty treningowe, regeneracyjne czy takie jak na przykład dokładne przewidywanie czasu, jaki spędzi piłkarz na boisku w konkretnym sezonie. To było nowe, nikt w Anglii wcześniej tego nie robił.

Rozpoczęcie współpracy z Liverpoolem w 2004 roku, było pierwszą piłkarską przygodą W Anglii zarówno dla Ayestarana, jak i dla Beniteza. Jednak 4 lata wcześniej, mogli uczyć się pod okiem Sir Alexa Fergusona.

- W roku 2000 nie mieliśmy zatrudnienia w żadnym klubie. Zdecydowaliśmy się więc odwiedzić Manchester.

- Ferguson pozwolił mi i Rafie przyjrzeć się sesjom treningowym, w których uczestniczyli tacy piłkarze jak Roy Keane czy Ryan Giggs. W tamtym czasie wpuszczanie zupełnie obcych trenerów na swoje sesje treningowe nie było normą. Był to bardzo miły gest ze strony Fergusona.

Ayestaran ciągle mieszka na półwyspie Wirral, kilka kroków Rafy Beniteza. Hiszpan przyznaje, iż przywiązał się do Merseyside.

- Uwielbiam to miejsce. Spodobało mi się jak tylko tu przyjechałem. Czuć tu przynależność do klubu, a ludzie są tutaj niesamowici. Czasami przychodzili do mnie, podziękować mi za przybycie. Niespotykane!

- W Walencji zatrzymywano mnie na ulicy, tylko po to, by skrytykować. Jak tylko przyjechałem do Liverpoolu, ludzie dziękowali mi za wybranie ich klubu. To naprawdę miłe.

Podczas współpracy Ayestarana z Liverpoolem, Hiszpan wygrał Ligę Mistrzów oraz FA Cup.

- Gdy odchodziłem z Liverpoolu, przyrzekłem, że nigdy nie dołączę do ich rywali. Gdy Mourinho został zwolniony z Chelsea, Avram Grant zadzwonił do mnie z propozycją dołączenia do sztabu The Blues. Była to znakomita okazja, lecz ze względu na przysięgę, odrzuciłem ją.

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę LFC.pl!

Komentarze (1)

TormenT 24.11.2016 11:48 #
Odejście Paco oraz niesmaczna próba zamiany Alonso na Barry'ego i w konsekwencji odejście Xabiego były początkiem równi pochyłej dla Liverpoolu...

Pozostałe aktualności

Heitinga zostanie trenerem Ajaxu  (0)
31.05.2025 13:45, PiotrKukczynski1992, liverpoolfc.com
Mistrzowska kampania oczami Sipke Hulshoffa  (0)
31.05.2025 13:00, Bartolino, liverpoolfc.com
Lijnders dołącza do sztabu Guardioli  (12)
31.05.2025 11:02, Olastank, The Athletic
Wywiad z Frimpongiem po podpisaniu kontraktu  (1)
31.05.2025 04:18, GingerElf, liverpoolfc.com
Frimpong to nie TAA – ale ma swoje atuty  (3)
31.05.2025 01:50, Bartolino, Sky Sports
Poznaj Jeremiego Frimponga - 10 faktów  (0)
30.05.2025 20:36, Bajer_LFC98, liverpoolfc.com
Frimpong: Liverpool to inny poziom  (0)
30.05.2025 19:33, Wiktoria18, liverpoolfc.com