Liverpool w półfinale EFL Cup
Pomimo lepszych i gorszych momentów w swojej grze, The Reds strzelili 2 bramki na Anfield i zachowali czyste konto w ćwierćfinałowym starciu z Leeds United.
Po przerwie znakomite sytuacje mieli zarówno Roofe, jak i Wijnaldum, lecz obaj zawodnicy jedynie obili słupek bramki rywala.
Liverpoolczycy mieli znaczącą przewagę, ale w okolicach 60-70 minuty stracili kontrolę nad spotkaniem, odzyskując ją chwilę później.
W 76. minucie wynik spotkania otworzył Divock Origi, z kolei 5 minut później bramkę na oczach The Kop strzelił 17-letni Woodburn, ustalając wynik spotkania.
Komentarze (30)
CAN KOZAK PROFESOR! <3
Moreno do 4 ligi zesłać!!
Ben Woodbury becomes the youngest scorer in Liverpool's history...at just 17 years and 45 days.
no nieźle.
YNWA!
Żeby nie było,że tylko narzekam Can i Alexander podobali mi się dziś szczególnie.
Potyka się o własne nogi,gubi krycie,daje się mijać jak pachołek,a dziś jeszcze w ataku dno.
Od dawna podejrzewałem ze wiekszosc hejtu na "Alfredo" powstaje "bo inni hejtujo to ja też!". Dziś mam pewność że moja teoria jest prawdziwa. Leeds mieli 2 groźne sytuacje, żadna bez winy Moreno.
Jeśli popełnił rażące błędy za które zasłużył na ponowne wylewanie na niego wiadra pomyj, to mi je pokażcie z konkretnymi minutami, bo ja ich nie widziałem.
-3' Alfredo drzemie,uciekł mu Sacko,stanoł sam na sam z Mignoletem,nieprecyzyjne uderzenie belg broni
-52' Alfredo spaceruje z przodu,jego strefę musi zabezpieczać Wjnaldum,który gubi się pod presją i posyła trudną piłkę do kipera,ten do Arnolda,który ładnie gubi presing,jednak nieprzemyślanym podaniem "wrzuca na konia" Stewarta,który traci piłkę,po czym ratuje nas słupek
-84 minięty przez Sacko jak dziecko,kładzie się na ziemi,nie wiadomo czemu i po co,pewnie jako alibi
Tu masz trzy konkretne przykłady,na podstawie skrótu,wybacz ale całego meczu nie chce mi się ponownie oglądać aby przytaczać konkretne minuty i wpadki Alfredo.Ale zapewniam Cię,że podczas bezpośredniej relacji wychwyciłem ich dużo więcej i nie są to małe nieznaczące błędy tylko takie wołające o pomstę do nieba,niedopuszczalne u zawodowych piłkarzy.To,że często nie niosą one konsekwencji,nie poprawia oceny tego Parodysty.Lepsi przeciwnicy potrafią je wykorzystać i w przeszłości kosztowały nas już sporo punktów,a nawet trofea. I nie chodzi nawet o to,że robi błędy,tylko o ich skale,on jest jak student matematyki,mylący się przy tabliczce mnożenia.
Zanim następnym razem zaczniesz coś bredzić o etatowych hejterach,to obejrzyj jeszcze raz,na spokojnie to o czym piszemy,a sam zobaczysz,no chyba że dla Ciebie błąd to dopiero gdy wypuszcza rywala sam na sam(i taki dziś był,patrz 3 minuta),a jak rywal nie skorzysta,lub ktoś zaasekuruje to...eeeeetam
A teraz Ty dawaj te"pomyje" rzekomo tu wylane,czekam na cytaty.
Dobranoc.
Jak podejmujesz dialog,to nie"Wy",tylko "ty". Rozumicie towarzyszu?